Postanowiłam zacząć wszystko od nowa!!! Doprowadziłam się do ruiny pod względem mojej wagi, prawie stuknęła mi 3 cyfrowa waga:( totalna rozpacz!
Biorę sie za siebie, na horyzoncie w kwietniu podwójna impreza rodziców, sierpień urlop nad morzem, wrzesień prawdopodobnie kolejne wesele. W końcu trzeba jakoś wyglądać.
Zaczynam od diety plus 1 raz w tyg. aerobic. dodatkowo zaczęłam zabiegi odchudzające. Pomiary z dn. dzisiejszego, zobaczymy co będzie za miesiąc. oby już troszkę mniej:)
Czuje potrzebę ruchu na świeżym powietrzu, ale niestety pogoda mi nie sprzyja:( ale i tak nie ma co narzekać:)
pozdrawiam wszystkich zaczynający po raz kolejny:)