Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przypadkiem trafiłam na moje stare konto z 2007 roku,ważąc zaledwie 55kg chciałam zejść do 47kg i do czego mnie to doprowadziło?Raczej do nagromadzenia kolejnych niechcianych kg. Usunęłam stare konto i założyłam nowe by od początku z większą motywacją i mądrością rozpocząć walkę z nadmiarem niechcianego ciałka...

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1580
Komentarzy: 16
Założony: 22 lutego 2014
Ostatni wpis: 1 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Roxxxi

kobieta, 31 lat, opole

160 cm, 73.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 marca 2014 , Komentarze (1)

Jestem wykończona po nocce spałam raptem 3h, nie mam kompletnie sił na ćwiczenia, musiałam wstać bo jechałam do Bytomia.O 19 mam idę na imprezę, nie mam ani sił ani czasu na ćwiczenia, ale nie chce się poddawać więc postaram się je zrobić.....

28 lutego 2014 , Komentarze (1)

Chciałam jeszcze napisać, że rzucam palenie, łatwo mi to idzie, choć czasami ciągnie jak cholera. Przez 3 tyg wypaliłam tylko 3 papierosy :D Jestem z siebie dumna....


A tak po za tym to moja pupa po 7 dniach zrobiła się naprawdę twarda, to ja już widzę efekty po 30 dniach.Nie mogę się doczekać!

Muszę coś jeszcze dodać na brzuch, bo z nim mam największy problem :(

28 lutego 2014 , Skomentuj

Już tydzień!

Na wadze raczej żadnej zmiany nie ma,ale ja czuję się naprawdę dużo lepiej jedząc mniej, bez słodyczy i ćwicząc codziennie :]

Chociaż pomiędzy nockami ciężko się ćwiczy, bo mało czasu, tak mam już 2 zestawy za sobą i mam nadzieję, że z resztą też zdarzę....Spałam niecałe 6h, miałam nadzieje wstać dużo później, ale obudziłam się i już nie mogłam spać,zaraz mnóstwo telefonów, bo oczywiście każdy coś chce jak śpię po nocce ;p A jak mam wolne to w telefonie cisza...:(

Dziś zapowiada się pracowita noc, jak to zawsze bywa ostatniego dnia miesiąca, ale zmiana z osobą, której strasznie nie lubię tylko mnie zniechęca...Dobrze, że będzie dużo roboty nie będę musiała z nią siedzieć ;p

Ciężko mi wprowadzić jakąkolwiek dietę, nie umiem sobie jej zaplanować, jedyne co zmieniłam to nie jem słodyczy, chipsów ani fast foodów, chociaż tych ostatnich nigdy zbytnio nie jadłam, wprowadziłam warzywa i owoce, ale sądzę, że to wciąż za mało żeby schudnąć. Regularnie jeść się nie da przez te zmianówki w pracy.Wczoraj na nocce starałam się nie jeść bo na obiad jadłam spaghetti, udało mi się do 5 zjeść tylko activie, ale o 5 już nie wytrzymałam i zjadłam jeszcze bagietkę czosnkową, wiem , że nie powinnam takiego czegoś jeść, ale za bardzo je uwielbiam i nie potrafię z nich zrezygnować....

Może jakieś rady? Żeby ta waga jednak spadała w dół...

Ohoho, ale się dziś rozpisałam.Uciekam robić obiad, pod prysznic i na nockę...Miłego dnia!

27 lutego 2014 , Skomentuj

Dzień 6


 mogę uznać za udany, po za tymi 2 pączkami, które mama przywiozła do kawy ;p
Byłam na zakupach, nakupiłam samego zdrowego jedzenia, dużo warzyw, jakieś owoce, jestem z siebie dumna :d
Ćwiczenia też zaliczone na dziś, więc można się szykować na kolejną nocną zmianę ;)


Powodzenia i miłego wieczoru!

26 lutego 2014 , Komentarze (3)

Hej!Hej!Hej!
Kurcze, dzięki ćwiczenia i jedzeniu tylu warzyw naprawdę czuję się świetnie....!

Niestety wczoraj rozmrażaliśmy w pracy pączki, a dziś rano sprzedałam ich aż 20 więc tak ogromna ochota mnie naszła, że zjadłam dziś aż 2 :( i tylko jeszcze dwie grahamki na szczęście, ale te pączki nie były dobrym wyborem....

Zaraz zabieram się za ćwiczenia, wstałam o 14 po tej nocce i wysprzątałam cały domek :]
Po ćwiczeniach z pieskiem i na zakupy, a potem się wezmę za wasze wpisy:)
Niewiarygodne ile może zdziałać dobra muzyka, zawsze to mi daje najwięcej siły podczas ćwiczeń :D
Wytrwałości dziewczynki ;)

25 lutego 2014 , Komentarze (3)

Hej!

Od rana czytam różne pamiętniki i naprawdę daje mi to motywacje.Chce mi się ćwiczyć, chce mi się wszystko!
A patrząc na to jak innym się udaje rośnie we mnie wiara, że i mi się uda.
Zabieram się zaraz za ćwiczenia, bo na 19 do pracy. Nocki są strasznie męczące, ale dzisiaj mam zmianę z super dziewczyną i czuję, że będzie bardzo wesoło :D
Dziś również uświadomiłam sobie, że za niedługo minie 2 lata jak mieszkam sama i pół roku w pracy.Jejku jak ten czas leci, swoją pracę lubię naprawdę, ale uważam, że to tylko i wyłącznie zasługa współpracowników i atmosfery, choć dużo ludzi odeszło, ludzi których bardzo lubiłam, a z nowymi to już nie to samo, wciąż zostało kilka fajnych osób.

Mieszkanie samemu też jest świetne, ta samodzielność, niezależność, wszystko mam dla siebie, oj wymieniać to bym tu mogła dużo,ale przychodzą takie dni, gdzie mam już tego po prostu dosyć, chciałabym żeby ktoś po prostu był obok,ktoś z kim można porozmawiać....ale ostatnio jakoś mało rzeczy mi wychodzi....dobrze, że chociaż z ćwiczeniami mi się udaje i motywacja wcale mi nie maleje....


Miłego dnia i wytrwałości!! :]

24 lutego 2014 , Komentarze (2)

Kurcze jakbym chciała żeby ta wskazówka spadła już w dół, chociaż o 5kg.
Nie mam sił po całym dniu pracy, ale zabieram się za ćwiczenia.
Prowadzenie bloga doprawdy motywuje jeszcze bardziej.:]

23 lutego 2014 , Komentarze (2)

Po 15h po za domem w tym 12h w pracy padam z nóg,ale na ćwiczenia znalazłam jeszcze siłę, co oznacza, że motywacja mocno mnie trzyma ;)
Uznaję wszystkie zestawy za zaliczone :]
Dobranoc!



22 lutego 2014 , Skomentuj

Ćwiczenia wykonane, ale 2 z 5 zestawów nie można uznać.
Dlaczego?
Nie wytrzymałam:
- minuty wall sit w zestawie 28-day fitness challenge
- i 1 minuty plank :(
Jutro więc kolejna próba,  tych 2 zestawów :PLANK I 28-DAY FITNESS CHALLENGE....od początku....
Natomiast pozostałe dalej...

22 lutego 2014 , Komentarze (3)

28-Day Fitness Challenge

Na czym polega 28-Day Fitness Challenge?
Mamy cztery tygodnie na wykonanie prostych ćwiczeń.

Tydzień pierwszy:

powtarzamy cały zestaw ćwiczeń przez 7 dni w tygodniu

Tydzień drugi:

powtarzamy dwa razy cały zestaw ćwiczeń przez 7 dni w tygodniu

Tydzień trzeci:

 pierwszy dzień to odpoczynek, przez kolejne 6 dni wykonujemy trzykrotnie cały zestaw ćwiczeń

Tydzień czwarty:

dzień pierwszy to odpoczynek, kolejne 6 dni to powtórzenie całego zestawu ćwiczeń 4 razy.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.