Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1470
Komentarzy: 19
Założony: 21 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 1 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
FITwa

kobieta, 34 lat, warszawa

167 cm, 65.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

1 maja 2014 , Komentarze (3)

Z racji tego, że nie odhacza mi się trening w klubie fitness online, zrobiłam sobie losowy modelujący. Oooo kilka razy musiałam robić kilkusekundowe przerwy na wytarcie się, bo pot lał mi się do oczu. Ale czuję się genialnie!

A dieta też ok, rano dwie kromeczki z mieszanym twarogiem i jajkiem, później jeszcze jedna taka kanapeczka, jabłko, sok warzywny i posiłek zjedzony przed chwilą: sałatka z warzyw, makaron pełnoziarnisty i jajko sadzone, mój ulubiony posiłek na szybko :)

Wczoraj znajomi jedli kebaba wieczorem, a ja się powstrzymałam:D Nie wiem skąd we mnie aż tak silna wola :D Chyba stąd, że widzę pierwsze efekty :)


1 maja 2014 , Komentarze (4)

Trzymam się nadal bardzo dobrze, 

dziś waga pokazała 65,8 kg

I  wiecie co? Widać, że schudłam :)

Mam tylko problem z klubem fitness online, nie chce mi się odhaczyć trening;/ Jeśli któraś z Was tak miała, proszę o kontakt co można z tym zrobić.

Wczoraj robiłam treningi Mel B z moim narzeczonym, padł w połowie i usłyszałam komplement "jesteś w ch*j wysportowana" :D Jakie czasy, taki komplement, cóż, taki mamy klimat..

Zmotywowało mnie to bardzo do dalszych ćwiczeń.

Może za miesiąc lub 2 opublikuję tutaj moją metamorfozę :P

O, 3 dni temu miałam wpadkę, pozwoliłam sobie na 3 małe wafelki. I nie żałuję, raz na jakiś czas można ;)

Buziaki :*


28 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Dzień dobry :*

Kilka  dni nie miałam czasu tu zaglądać, całyczas w pracy.. Ale dietę trzymam i ćwiczę :) 

No i jestem z siebie dumna!


1,9 kg. w dół!

Dziś na śniadanie 2 kromeczki ciemnego pieczywa z wędliną, sałatą i pomidorem

Obiad: sałatka z kurczakiem i sosem musztardowym w pracy.

Później się pomyśli ;)

Idę się przespać, bo jestem wykończona.

Do potem :*

25 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Miałam dziś tyle rzeczy do zrobienia, ale byłam tak słaba, że pół dnia spałam. 

W sumie cały weekend bede po 12 godzin w pracy, więc należy się wypocząć ;)

Dzisiejsze menu:

Śniadanie: musli z mlekiem, jabłko

Obiad: 2 jajka, sałatka z pomidorów, sałaty, rzodkiewki, makaronu pełnoziarnistego i jogurtu naturalnego

Podwieczorek: jabłko

Kolacja: 3 kromki ciemnego pieczywa ze słonecznikiem, z wędliną i pomidorem

Trening jeszcze niezaliczony, ale już niedługo ;)

Ważenie w poniedziałek, zobaczymy, czy po tygodniu coś ubędzie ;)

25 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Dzień dobry :) 

Wstałam i próbuję natchnąć się do treningu:P

Wczoraj wróciłam późno i ciężko mi się jeszcze obudzić. 

Dietka PRAWIE dobrze. Czemu prawie?

Dlatego, że wieczorem wyszłam na miasto z narzeczonym i znajomymi i wypiłam 2 drinki. I tak jestem z siebie zadowolona, bo zazwyczaj zamawiam drinki ze słodkimi likierami, bitą śmietaną i czekoladą, a wczoraj postawiłam na kwaśne :)

A co, należy się czasami :P

Jeśli chodzi o wczorajszy jadłospis to:

Śniadanie: musli z mlekiem i małym bananem

Drugie śniadanie: 2 jabłka i pomarańcza

Obiad na sucho:) tuńczyk z wody i 2 kromki ciemnego pieczywa z wędliną drobiową i papryką

Kolacja: kawałek gotowanego schabu z kaszą gryczaną i sałatką, 2 małe pierożki z pstrągiem

Uuu jak ta kolacja syto wygląda. Ale tak naprawdę było mało i lekko :)

Wczoraj też trening Vitalii z indywidualnego planu ćwiczeń. Ale pozostanę chyba nadal przy klubie fitness online, ponieważ tam ćwiczenia są bardziej żywe i niemonotonne.

No to co, do potem :*

24 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

Witajcie :*

Wczoraj do nocy w pracy, więc nawet nie miałam kiedy tu zaglądnąć. Trzymam sie dalej!:D Wiem, że początek czwartego dnia zdrowej diety i ćwiczeń to nie jakiś spektakularny sukces, ale dla mnie to osiągnięcie, bo mam słabą wolę jeśli chodzi o fast foody i słodycze, z ćwiczeniami nigdy nie było u mnie problemu, ale regularność trzeba zachować. W połowie maja idę na wesele i mam zamiar wyglądać olśniewająco. I BEDE! Żeby nie wiem co :)

wczorajsze menu:

śniadanie: musli z mlekiem, prażonym jabłkiem, cynamonem i orzechami

Obiadek: kurczak pieczony z warzywami i kus kus

Kolacja w pracy: sałatka z wędzonego łososia i warzyw

Do tego 2 treningi Vitalii z klubu fitness online i dzień idealny :) 

Miłego dnia :*

22 kwietnia 2014 , Skomentuj

Dzień dobry :))

Dziś rano trening Vitalii, po wczorajszych, długich ćwiczeniach myślałam, że wyzionę ducha... Za chwilę planuję jeszcze rozciąganie. Jutro przerwa w ćwiczeniach, bo idę na cały dzień do pracy. Dietka też dobrze:) Mimo, że w lodówce jeszcze świąteczne placki i sałatki, daję rade. 

Dziś na śniadanie płatki kukurydziane z mlekiem,

Obiad: makaron wieloziarnisty z czosnkiem, ostrą papryką, kurczakiem pieczonym w ziołach, zasmażane na oliwie z oliwek


Podwieczorek: jabłko, pomarańcza, orzechy

Kolacja: 2 kromki ciemnego pieczywa z sałatą, łososiem wędzonym i pomidorem, orzechy (troche więcej niż na zdjęciu)

Mój ostatni zakup: legginsy Push Up, które tak podnoszą tyłek, że przy moich pośladkach obecnie- aż za bardzo;d Dlatego zrzucenie kilku/kilkunastu kilogramów będzie dla mnie zbawieniem.


I postanowiłam sobie, że w czerwcu zasłużę na koszulkę BIKINI READY! :P

21 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Wykupiłam program ćwiczeń na vitalii, może wydane pieniądze zmotywują mnie do regularnego treningu, pierwszy już za mną! :) Będę codziennie zdawała relację z postępów.

A to kolacyjka:

Sałatka z dwóch jajek, makaronu pełnoziarnistego, dwóch plastrów szynki i pomidora

21 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Poraz kolejny rozpoczynam swoją przygodę ze zdrową dietą i ćwiczeniami. Tym razem to nie mój wymysł, a konieczność. Przez ostatni rok przytyłam około 10kg, czuję się źle, moja skóra stała się obwisła a na brzuchu, udach i pośladkach pojawił się spory cellulit. Takie odżywianie nie wpływa też dobrze na moje zdrowie, ciągłe fast foody, słodycze i ogromne ilości śmieciowego jedzenia.

Jeśli chodzi o bardziej przyziemne powody tego, że się tu znalazłam, to w przyszłym roku wychodzę za mąż i chciałabym pięknie wyglądać w sukni :) Narzeczony ostatnio też kupił mi piękną bieliznę i stwierdziłam, że założę ją dopiero, gdy osiągnę wyznaczony cel- 55kg.

A więc zaczynamy. 

Dziś mimo trwających świąt, zdrowa dieta..

Cwiczyłam też programy Mel B na brzuch i pośladki. Liczę na Wasze wsparcie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.