Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aisabasia

8 godzin jakoś przeżyłam, ogólnie nic sie nie zmieniło burdel na kółkach ... a nawet jest trochę gorzej widać ze towar nie jest ogarnięty na półkach braki a na magazynie GDZIEŚ jest tylko nikt nie wie gdzie 

no i oczywiście mam to odnaleźć ja której nie było 2 miesiące, palety od soboty nie zrobione stoją zrobiłam pare 

ludzi dużo jak na wtorek ... czyżby już świąteczna gorączka się zaczęła?  

dietkowo hmm... grzecznie nawet bardzo narazie zjadłam 1112 kcal na 1800 możliwych no ale wieczór długi sobie zrobię jutro nocka- trzeba sie przestawić 

 dziś waga 107 

dobrze ze wróciłam do pracy powinno spaść a ja muszę sie nauczyć trzymac diete i powinno byc ok 

jutro od 10 do 18 w pracy przerwa koło 14 rano musze cos stworzyć ćos na "obiad" bo do pracy zupy nie wezmę zjem wieczorem po pracy 

wróciłam dziś do pracy ... byłam dosłownie godzinę bo 5 godzin robiłam badania ...

i od razu zrób to zrób tato a ja nawet nie wiem co na magazynie stoi i  co gdzie ma stać chodzi o towar promocyjny 

na dokładke nie mogłam sie doprosić informacji na temat jaki mam grafik :(

burdello jak było tak jest :(

dietkowo ok 

jutro ide od 10 do 18 czyli cały dzień do d...

teraz gotuję zupę na jutro a poza tym nie wiem co na drugie 

trzeba wpaść w trybiki praca dom i JA żebym się nie zgubiła :)

dawno nie miałam takiego wieczoru  

film "bogowie"

martini 

tak diete trafił szlag :/ ale nie co tydzień mam takie soboty :)

byłam wczoraj w pracy po papiery na badania (2 mies zwolnienia) weekend wolny mam bo lekarz medycyny pracy przyjmuje poniedziałek - środa , wiec ide w poniedziałek.

w pracy jak był nieład jest  dalej, 2 osoby się zwolniły z działu, 

waga na pewno sie ruszy bo moja praca to istny aerobik - towarowanie sklepu pewnie spadnie i wróci z powrotem -jak zwykle 

tylko czy dam radę uszy nadal bolą choć są zdrowe :(

za niecały miesiac wizyta u dietetyka nie mogę sie doczekac 

pogoda strasznie wieje - liczyłam na długi spacer - jeszcze zobaczę 

okazało się ze mam stan przed cukrzycowy 

to już wiem od 4 lat  lekarze się kłucą czy co cukrzyca czy nie czy leczyć czy nie

naczczo mam 107 a 2 godziny po glukozie 126 gdyby było 200 była by cukrzyca 

po wizycie zakupy mega dużo warzyw :)

kupiłam bakłażana... nigdy nie jadłam ... trzeba coś wyczarować 

i znów jestem mega pozytywnie nakręcona

a i kupiłam w rossmanie  piling błotny ciekawe czy pomoze na nadmiar skóry 

w końcu jestem zdrowa ( ucho boli nadal) tz mój błędnik jest zdrowy co do ucha to lekarz ogólny twierdzi ze to neuropatia cukrzycowa po 16 idę do niej z wynikiem krzywej cukrowej 

waga świruje znów kilo do przodu przeklęta woda a jutro będzie ponad kilo w dół 

kiedy ja się nauczę pic 3 litry dziennie 2 juz daję rade ale 3 :/

od poniedziałku do pracy tz najpierw badania lekarza medycyny pracy no chyba ze mnie wywalą bo tego przez telefon nie powiedzą 

nie mam stresa co ma być to będzie zdrowie najważniejsze 

pani doktor poleciła mi wczoraj dietetyka na podstawie ze jej pacjentki chudną poczytałam w necie i same ++++++

wczoraj się nie dodzwoniłam a dziś się udało

wizyta na 10 grudnia :)

od razu spytał "nad czym będziemy pracowali"

podał listę badań jakie mam zrobić 

jeszcze żaden dietetyk nie miał takiego podejścia ... po ich poradach(3) też było nic więc może to w końcu właściwy człowiek 

jestem pełna optymizmu :) 

krzywa cukrowa zrobiona wynik jutro .... glukoza naczczo fuj bleee ale za to 2 godziny książkę poczytałam ii wzbudziłam sensacje 

bo dziś było 5 osób które robiły to badanie ... młodsze panie w ciąży męczyły telefony a starsi panowie sufitowali i pomstowali ze sobie gazety nie wzięli a ja .... odleciałam na inne planety bo czytam Diunę 

troche mnie nie było ale już jestem :)

a to internet wysiadł 

a to byłam zła 

a po prostu dusze wszystko w sobie

waga mnie wkurzyła bo znów było kilo do przodu w ciagu 3 dni

a potem spadła póltora kilo

wyleczyłam błednik ucho nadal boli pomiomo ze zdrowe poszłam do lekarza ... a tam usłyszałam ze wmawiam sobie chorobę bo skoro nie boli podczas jedzenia i skoro nic tam niema to czemu ? staneło w koncu na neuropati cukrzycowej 

trzeba schudnąc - to wiem 

pani doktor zaczela ze jestem młoda dupa i mam się wziac za siebie i takie teksty doznałam szoku ze mówi tak do pacjeta a z drugiej strony dostałam kopa którego potrzebowałam 

no ale ja tak naprawde to już niewiem czy mam cukrzyce czy nie ... 

2010 lekarz mnie leczył na cukrzycę metformax 3*850 schudłam z 98 na 88

potem przeprowadzka zmiana lekarza eeeeeeeeeee to nie cukrzyca nie bierzemy leków zaczęły się problemy hormonalne piguły i tak przytyłam do 102

dietetyk polecił diete dukana 

w 2011 stwierdzono ze mam insulinoopornośc wysoki holesterool i wysoki kwas moczowy 

 jak cukier naczczo bedzie wysoki to mam brać na wieczór  ( w szpitalu)

waga wzrosła po wypadku samochodowym do 112

potem spadała i rosła 

stanęło na 105 i kolejny lekarz aaaaaaaaaaaaaaa to trzeba leki 3*1000

byłam u kolejnego diabetyka a on do mnie ze mi nie pomoże bo ja nie mam cukrzycy tylko stan przed cukrzycowy i bez sensu te leki

i bądz tu człowieku mądry 

jutro krzywa cukrowa 2 godzinna 

w poniedziałek wizyta u dietetyka zobaczymy co wymyśli biorąc pod uwagę mój zespół metaboliczny 

kopniak od lekarza .... skup się na czymś dużym czyli na przyczynie a nie na skutkach 

dziś znów myłam okna 

poza tym pomnik na cmentarzu jakiś "**#$%@&*" zły człowiek oblał płytę woskiem ciężko się to czyściło ale udało się 

dietkowo ok 

śniadanie - owsianka z owocami

obiad- makaron z sosem pieczarkowym surówka z kap. pekińskiej

podwieczorek - gruszka i jabłko z cynamonem i orzechami

kolacja - jajko na twardo i surówka z obiadu 

kawa *2, herbata zielona, herbata oczyszczająca, kakao

ok 1750 kcal

rehabilitacja