Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem Adam ;)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 338
Komentarzy: 4
Założony: 9 października 2017
Ostatni wpis: 11 października 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
akimg

mężczyzna, 37 lat, Białystok

174 cm, 72.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 października 2017 , Komentarze (4)

Hello world :) 

Na stronę Vitalii natknąłem dawno temu, wtedy też zapoznałem się z opiniami i trochę nie mogłem uwierzyć, że praktycznie nie natrafiłem na te złe. Mimo wszystko, z racji tego, że z internetem "znam się" od dawna, wiem, że do wszystkiego co ludzie (albo sponsorowani copywriterzy :)) należy podchodzić ze sporym dystansem. Dlatego też ostudziłem emocje i stwierdziłem, że pobawię się dietami na własną rękę, w końcu internet to mimo wszystko ogromna baza wiedzy, a prawdę od fałszu... jakoś odróżnię. A był to już czas najwyższy, gdyż z BMI wychodziło mi że jestem za niski na swoją wagę :) 

No i jak to w życiu bywa - raz na wozie, raz pod wozem. Kilogramy leciały w dół, ale spadała też motywacja do dietowania przez coraz to większe pokusy wokół i wszystko wracało z nawiązką. Kolejna cud dieta, kolejny sukces, a po chwili porażka. Doszło do tego, że po imprezowym weekendzie potrafiły mi wrócić... 2kg! Gdzieś przeczytałem artykuł, że mogłem sobie rozwalić gospodarkę hormonalną i na maksa zwolnić metabolizm, przez co orgaznim w tłuszczyk zamieniał każdą dostarczoną nadwyżkę. 

Nie mogę powiedzieć, że diety, które stosowałem były jakieś złe, jednak zawsze towarzyszyło im jedno - MONOTONIA! A ja z kolei nie należę do osób, które mają dużo czasu i w kuchni lubią eksperymentować (za dużo jedzenia wyrzuciłem przez te eksperymenty), więc zawsze był problem z tym co zjeść w danym i następnym posiłku. Po kilku tygodniach jedzenia tego samego miałem dość i zawsze popełniałem błąd, który popełnia większość odchudzających się osób - dawałem ponieść się pokusom, nie wychodząc odpowiednio z diety, celem utrzymania uzyskanych efektów. 

Stwierdziłem, że czas najwyższy zajrzeć tutaj, z racji dobrych opinii i bogatej bazy potraw (nawet tych prostych), które dowolnie mogę zmieniać, a odpowiednio przygotowana aplikacja pozwoli mi na kontrolę mikro i makro składników, kaloryczności potraw oraz ilości wypitych płynów.

Wykupiłem więc abonament, zalogowałem się... i na chwilę obecną, po kilku dniach testów, muszę przyznać, że się nie zawiodłem, gdyż dania są proste (tak jak obiecywano), smaczne i sycące, a baza przepisów ogromna! Oczywiście są też dania bardzo złożone, ale na przygotowywanie takich niestety nie mam czasu, przynajmniej w tygodniu. Super jest to, że przepisy dostosowują się do zapotrzebowania kalorycznego danego posiłku. Jest też masa innych, fajnych opcji, których powoli się uczę i które na bieżąco odkrywam :) 

Reasumując - na razie jest naprawdę dobrze, w sumie lepiej niż się spodziewałem, a mam nadzieję, że będzie tylko lepiej! Czas pokaże :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.