Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mieszkam na wsi.lubie słodkosci.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1343
Komentarzy: 24
Założony: 21 kwietnia 2016
Ostatni wpis: 29 lipca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
waaga

kobieta, 56 lat, Suwałki

165 cm, 76.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 lipca 2016 , Komentarze (2)

Fajnie jest jesć i tracić wagę.posiłki jem w miarę regularnie, jak nie mam wilczego głodu jest super, kg pomaluuuutku spadają , już czasem nie widzę 77, jest ciut , ciut mniej.Jutro będę sobie folgować , gdyż mamy wesele u znajomych, trochę zjem ale z umiarem, nie chcę stracić tego co zgubiłam,czuję się i wygladam o wiele lepiej. Sukienkę którą kupiłam niedawno muszę zebrać na biodrach i brzuchu,by była dopasowana.W niedzielę kolejne wyzwanie, mam urodziny mamy-70 lat skończyła, z tej okazji szykujemy jej niespodziankę, mamusię zięć zawiezie do kościoła, a my córy i wnuki- w tym czasie ciach pach i przyjęcie na 30 osób zgotujemy .Trzymajcie za mnie kciuki obym zeszła ponizej 75kg. Moją motywacją jest ślub syna we wrześniu i weselicho na dużooooo gości, przyjezdnych z okolic Radomia.

26 lipca 2016 , Komentarze (2)

Npisana dieta przez dietetyczkę skończła się.Jednak zdobyłam nawyk dietetycznego jedzonka i myslę ze waga po ogólnym zastoju jeszcze spadnie.Obecnie czasami widzę na wadze same 7 tj 77,7.Po moim ostatnim wypadzie po sklepach w poszukiwaniu sukienki była totalna klapa, wiele przymierzyłam,nic nie kupiłam,okazało się że te co zamowilam przez internet to cudenka w porównaniu do tych w sklepach, zostawilam dwie.Jak nic nie znajdę to jedną z nich w kolorze- pudrowy róż -założę na wesele syna,jest prosta, a jednocześnie elegancka. Wracajac do diety to mój zapał totalnie legł w gruzach,coraz czesciej siegam po słodkosci i tłustości.Jak waga dużo leciała to i motywacja była, teraz stoi jak zaczarowana.Co zrobić klapka w głowie zapadła w drugą stronę i o diecie nie chce myslec.Jak się odblokować chcę jeszcze zgubić chociaż z 5 kg. 

8 lipca 2016 , Komentarze (1)

Ostatni tydzien przebiegł spokojnie, dzisiaj miałam wazenie i o zgrozo waga lekko w d ół. Wczoraj dzien zgodnie z dietką, na razie wilczy apetyt ustąpił,piję duzo  wody i to pomaga. Jestem obecnie na etapie wybierania sukienki na imprezke 50- kę koleżanki i na wesele w rodzinie. Zamówiłam 2 szt i jedną chyba zostawię, druga mi sie nie podoba bo kolor arbuzuwy to okazał się bardzo jaskrawy./jestem jeszcze gruba bebech sterczy/,jeszcze dzisiaj polatam po sklepach wolę przymierzyc i może coś będzie mi pasowało to kupię na poprawe nastroju. Już jest mi łatwiej coś ładnego kupic bo z rozmiarów 50-48, mierzę juz44-46.Teraz to taki przedwstęp do kupna sukienki ma wesele syna, jako mama pona młodego szukam coś ...... kolor ma być stonowany i fason prosty, ale ma to być coś super w czym się bede dobrze czuła i wyglądała.

29 czerwca 2016 , Komentarze (4)

Moja dieta legła w gruzach.Staram się jak mogę, ale niestety nic mi nie wychodzi.Przez ostatnie dwa tygodnie zgubiłam zaledwie kilkanaście deko ,a teraz już jestem 1,5 kg do góry, to skutki nie przestrzegania diety.W ubiegłym tygodniu był gril, ciasto niby lekkie bo z truskawkami, a jednak. Nie potrafię opanować głodu.Wczoraj smazyłam rybkę do zrobienia w occie, i o dwudziestej zeżarłam dwa kawały i dwie pajdy chleba. Dzisiaj się katuję narazie była kawa i harbatka na trawienie- to na śniadanie, na drugie już zgodnie z dietą jogurcik z płatkami i ćwiartką jabłuszka. Obym wieczorem nie miała wilczego głodu. Przyznam wam ze miałam dużą motywacje jak duzo chudłam, teraz mam coraz wieksze słabiści i sięgam po wszystko na co mam ochotę chociaż wiem że nie powinnam.Muszę się jednak zmotywować we wrześniu ślub i wesele syna chciałabym,, jakoś dobrze wyglądać,, żeby jeszcze chciaż -5KG, byłoby super.

21 czerwca 2016 , Komentarze (2)

Hej, witajcie.Ostatni mój tydzień był do bani. Cwiczeń mało, z dietką troche na bakier w związku z tym i waga nie była łaskawa. Co prawda na chwilę pojawiło się 77 i 9 kg ale znikło.Jestem 10-ty tydzień na dietce moj cel to na początek 75 kg do 15 lipca ale jak go osiągnąć. Waga się uwziela na mnie i stoi jak zaczarowana, metabolizm też.    Moje poniedziałkowe postanowienie TRZYMAĆ SIĘ ZALECONEJ DIETY, no i pocwiczyć. Moze pomoże, może to chwilowy brak spodku wagi,a jak było lub jest u was.

16 czerwca 2016 , Komentarze (6)

Witajcie vitaljiki .Dzięki za słowa wsparcia, to motywuje do trwania w podjetym działaniu.Wczoraj z ochotą poćwiczyłam dzisiaj też mam taki zamiar.Dietka prawie wzorowo,chociaż jestem przed @ ktora ma być lada chwila,wiec słodyczom nie mogłam się oprzeć,ale to już mija, waga pomalutku ale w dół. Jutro ważenie i jutro mam urodzinki, mam nadzieje że waga zrobi mi pierwszy w tym dniu prezent. Będzie słodko mam nadzieję że tort będzie niesmaczny- żartowałam, może się powstrzymam.

13 czerwca 2016 , Komentarze (3)

Czesc drogie panie i panowie, bo też takowi tutaj są. Mija drugi miesiąc mojej dietki.Poczatek był super,waga spadała błyskawicznie ,teraz natomiast 1 kg na 2 tygodnie.Staram się stosować do ustalonej dietki ,ale czasami jestem głodna jak wilk wtedy pałaszuję wszystko .Do zalecanych ćwiczeń ostatni tydzien nie zagladałam ale były kije w ruchu.więc waga powoli ale w dół. Ćwiczmy silną wolę- i nie tylko- i trwajmy w postanowieniach. Jak to łatwo napisać. 

5 czerwca 2016 , Skomentuj

Witajcie Vitalijki .Kolejny, dzień dietki za nami.Ja dzisiaj pokonałam go wzorowo można by rzec, zgodnie z jadłospisem.Poza małym kufelkiem kwasu chlebowego, wypitym zamiast przekąski po południu.Po obiadku-makaron z tuńczykiem- spacer po naszej uroczej suwalszczyznie w okolicach Szelmentu ,  wiatr nie umilał nam pobytu,więc schroniliśmy się w knajpce,tam wymieniony już grzeszek.Kolacja -kanapeczka z sałatą, i tak dotrwałam do wieczora.Dzisiaj zapanowałam nad ochotą na słodycze,wczoraj niestety nie-skusiła mnie babeczka nasączona amaretto.Muszę się zmotywować do ćwiczeń,ostatnio moja waga dzień rośnie dzień spada,to jakby stała,a następne ważenie już niebawem.

3 czerwca 2016 , Komentarze (4)

Witam .Po wczorajszym dniu idealnej dietki dzisiaj popłynęłam, skusiła mnie szarlotka z lodami ,którą upiekłam dla gości  na poobiedni deser.Jestem 8-my tydzień na dietce jest całkiem niezle 10 kg w dół, ale coraz mniej silnej woli.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.