No to sobota, czas na wazenie. Pierwsze od rozpoczecia nowej diety i wynik niestety niezadowalajacy, chociaz nie przerazajacy. Waga w gore niestety o 0,7 kg, ale... zwykle u mnie tak wyglada przestawienie sie na inna diete. Mam nadzieje, ze nastepne pomiary beda szly juz w odpowiednia strone :)
Plusem jest to jednak, ze wszystkich produktow ze starej diety juz sie pozbylem i teraz moge sie skupic w calosci na nowych nawykach. To do nastepnego razu.