1 tydzień, dieta 1600kcal, spadek wagi: 1.30kg.
Nie ekscytuję się. Znam swój organizm, wiem, że wystarczy kawałek czekolady, by na drugi dzień waga wróciła do normy. Zrzucić łatwiej, niż utrzymać. Dlatego postanowiłam, że w styczniu nie zjem żadnych słodyczy.
Z diety jestem zadowolona. Potrawy są ciekawe, urozmaicone, smaczne, jednak ich przygotowanie zabiera mi za dużo czasu. Ze względu na charakter pracy rano muszę przygotować śniadanie, II śniadanie, obiad i przekąskę i zabrać ze sobą. Wieczorem zostaje tylko kolacja.
Na razie nie ćwiczę. Doskwiera mi zmrożony lewy bark i prawe ścięgno Achillesa.