raz na kilka miesięcy mam takie zrywy żeby sobie popościć, czasem 16h, czasem 24, czasem więcej - tym razem zaliczyłem 36h w niedługim odstępie czasu od postu 24h i powiem że ten pierwszy 24godzinny przeszedł w miarę łatwo tak ten 36h już gorzej - może za blisko siebie je zrobiłem ale w odróżnieniu od krótszego przy którym czułem się nieźle, głód był pod kontrolą i nie było w sumie żadnych większych problemów tak przy dłuższym miałem jakieś 'odgłosy z brzucha', jakieś wzdęcia, nawet lekka sraczka się trafiła po wypiciu wody no i problemy z zaśnięciem - aczkolwiek zwalam tu winę bardziej na deprywacje snu ze względu na obowiązki...następnym razem zapewnię sobie lepsze warunki do poszczenia :] a wy wplatacie posty w swoją rutynę?https://840805.siukjm.asia/cdn-prod.med...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.