Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Otyłość

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5429
Komentarzy: 45
Założony: 6 sierpnia 2007
Ostatni wpis: 14 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pokahontaz21

kobieta, 38 lat, Kraków

167 cm, 94.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

3 lipca 2014 , Komentarze (3)

No i jest!!! :) na Pasku widać już mały postęp :) 

Dziś dzień tylko owocowy :) już pochłonęłam ćwiartkę arbuza ( zachłanność) :) Mam nadzieje że te owoce mnie nie zgubią :) na później mam koktajl z truskawek i malin.

Wczoraj przeczytałam gdzieś że owoce można spożywać podczas diety ale tylko do godziny 15. Jestem ciekawa czy to jakieś wymysły czy może jest to związane z zawartymi w nich cukrami ...

1 lipca 2014 , Komentarze (2)

Ledwo zaczęłam.... a już mnie wku.... mój MŻ :/ a jak się denerwuje to jem.... nie mam zdrowia i siły do niego!!!

Trzymam się mimo wszystko!!! Wiem drogie koleżanki że trzymając rygorystyczną dietę 1000 kcal lub mniej mogę przywitać efekt jojo ale... z mojej ogromnej wagi i tak muszę być na diecie przynajmniej przez rok czasu więc miesiąc rygoru potraktujmy jako wstęp i fazę dużych motywacji :) Jak wiecie te 10 kg w miesiąc to nie są fanaberie nastolatki ważącej 60 kg a wymysł kobiety która musi wejść w jakąś weselną kieckę za miesiac czasu  i chce zobaczyć na wadze tylko (aż) 98 kg :)

ahhhh godzina 20 a ja uraczyłam się szklanką coli :/ ale być może nie wpłynie to jakoś źle?? przed tą szklanką po długim spacerze z wózkiem ważyłam 106,1 kg :P

kilogramy spadajcie!!!!

30 czerwca 2014 , Komentarze (7)

W ubiegły czwartek waga wskazywała 109,5 :( dlaczego ?? Nie jem, ja pochłaniam :( ochyda!!! w piątek zdecydowałam że koniec z tym!!! już wczoraj rano było 106,5 a dziś znów 107,5.

Piję wodę, kawę, herbate na spalanie, jedzenie ograniczyłam do minimum, wychodzę na spacery lub tak jak dziś w deszczowy dzień ćwiczę na orbitreku jedynie 2 km bo plecy bolą od nadmiaru kg.

02 sierpnia mam wesele musze zejść do 2 cyfrówki, więc wszystko co racjonalne odstawiam na bok!!! Na brzuchu nosze pas neoprenowy. 

Czy ktoś z Was drogie kobiety zna tzw dietę cud?? w której kg znikają jak za dotknięciem różdzki??

Czy gdybym jadała 1000kcal dziennie o tych samych godzinach to waga spadła by szybciej??

29 kwietnia 2014 , Komentarze (6)

trzy lata temu schudłam 20 kg... nadrobiłam to w ciągu roku... następnie  przytyłam jeszcze 10 i ostatecznie zaszłam w ciążę tyjąc 16 kg.

Dzień przed porodem waga : 120 kg ;( :( po porodzie 115 kg, teraz po krótkich dietkach 107,5 ehhhhhhhh nie mam motywacji, chęci i zapału do diety, ale postaram się coś zrobić cel pierwszy to zejść z trzycyfrówki :/ do 99 a potem zobaczymy....:D

17 sierpnia 2009 , Komentarze (1)

Jakoś marnie widze to moje odchudzanie :/

tabletki niby hamują apetyt, ale niestety ja i tak mało co jem... najgorsze co moze byc to i tak chyba brak ruchu :/ nie mam sił,ochoty jestem zmeczona praca zeby jeszcze cwiczyc w domu :/

do  tego nadchodzi kampania wrzesniowa, musze sie uczyc na trzy egzaminy:/  nic mi nie ułatwai tego odchudzania :/ w sumie mam jeszcze 2 tygodnie do wrzesnia, jak nic nie ruszy strace juz wiarę w to że znów moge wyglądać jako tako :)

3 sierpnia 2009 , Komentarze (1)

Witam, jak w tytule zaczynam już po raz kolejny, tym razem z Zelixą i mam nadzieje że może teraz usa mi się zrzucić kilka złych kilogramów :)

daję sobie miesiąc na powrót do wagi 85 kg czyli do zrzucenia mam 10 kg :) po osiągnięciu tego celu czas na 70 kg.

Wiem że w miesiąc 10 kg to morderstwo, ale dwa lata temu przytyłam 15 kg w ciagu dwóch tygodni :/ więc muszę sprobować. Już od jutra basen, a w domu ćwiczenia.

Tym razem muszę to zrobić!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.