Pamiętnik odchudzania użytkownika:
martyneczka114

Tak jak mowilam mniej wiecej trzymalam sie wczesniejszego planu i juz waze 74 kg:) Moim sekretem jest twarozek bilay z dzemem:) ymm pycha a do tego nie jestem glodna przez bardzo dlugi czas:D Na treningu jest strasznie goraco wiec sie lepiej wypacam:P
Jutro jade na wazne eliminacje wiec nie bede mogla juz kontrolowac tego co jem tylko bedzie to robil trener:(
No trudno musze miec sile . Ale pewnie prrzytyje mi sie troche::P

Masakra juz tak dobrze trzymala mi sie waga.. wazylam 73kilo a teraz 76!
echh a niedawno wrocilam z obozu sportowego i myslalam ze uda mi sie cos schudnac.. jednak na obozie lepiej sie nie odchudzac bo troche jest tam za dzy  wysilek i moglo mi sie slabo zrobic.. wkurzylam sie bo za niedlugo mam wazne rozgrywki. Jak narazie chce tylko dojsc do poprzedniej wagi 73 i bedzie dobrze . Dzisiaj robie sobie diete bialkowa rano 2 jajaka a pozniej tylko twarozek i duzo mleka. Jutro juz zaczynam noramalnie jesc ale zdeecydowanie mniej. Sniadanie platki i jogurt obiad salatka a kolacja twarozek, Pojutrze Sniadanie platki , polowa obiadu i na kolacje jogurt.
Dam znac jak mi poszlo
pozdrawiam:*