Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zawsze INNA, mój nastrój zmienia się od tego jak wyglądam, jak chudnę - jest mnie coraz mniej - staje się szczęśliwsza, pewniejsza siebie, zdolna przenosić góry, jak tyję - słabnę, popadam w depresje (albo depresję prowadzą mnie do otyłości), czuję się słaba i osamotniona. Ot, taka natura kobiety uzależnionej od jedzenia :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 87654
Komentarzy: 100
Założony: 2 sierpnia 2009
Ostatni wpis: 18 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
LadyJolie

kobieta, 38 lat, Warszawa

179 cm, 71.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

5 maja 2011 , Komentarze (8)

właśnie mój ojciec już od 9.10 leży na stole operacyjnym na onkologii .... czyli już ponad 3h ... ponoć trwa od 4 do 6 godzin .......
ojciec ma raka na żołądku tuż zaraz przy wlocie - dlatego konieczne jest usunięcie całego żołądka - o raku dowiedział się 3mce temu ....... po prostu nie mógł jeść, jak zrobił gryza od razu się najadał, jakby był pełny, zapychało go ... a jak zjadł za dużo to wymiotował i w ogóle ....
Miazga ....

Oby było wszystko dobrze - ja siedzę w pracy ... mama i brat są w szpitalu - mają dać znać ..

życie jest tak nieprzewidywalne, że masakra ... teraz ostra dieta, kroplówki i modlenie się że będzie ok .... i wiara w ręce chirurga ....


i weź coś zaplanuj .....

3 maja 2011 , Komentarze (2)

po prostu nie wiem ....
robię tyle głupot ....
niszczę to co mam ....
wiem, co powinnam zrobić .... ale to by oznaczało rezygnację z tego drugiego ....
a mi dobrze z nim .... chodź nigdy nie będzie mój ....
żyć chwilą, czy budować fundamenty z tego co mam ....
tylko czy to 'budowanie' nie będzie odbywało się na zasadzie 'boje się nowych/nieznanych rzeczy, więc zostanę przy tym co znam i wiem co mi da'

stwierdzam więc jasno ||głupia jestem - i to się nie zmieni, bo ja po prostu chyba mam skłonność do AUTODESTRUKCJI, do niszczenia sobie psychiki ... ||

Waga - poniżej LUB bliska 69 - jutro/pojutrze zważę się i podam stan obecny ... 

jestem WYGODNA i nie lubie podejmować tak ważnych decyzji sama i jako pierwsza, pewnie najlepiej by było jakby ktoś mnie kopnął w dupę - wtedy może bym coś zrozumiała, a tak żyje, bo żyje, bo nic nie zrobie ..... - no 25letnia Masakra 

1 maja 2011 , Komentarze (3)

zakład wygrałam - schudłam do maja [zmieściłam się w spodnie z czasów chudszych (co prawda ledwie je wcisnęłam, ale dałam radę)] - w nagrodę mam coś sobie upatrzyć i zostanie mi kupione :-)

w ciągu tego miesiąca sporo schudłam - jakieś 8-9 kg .... więc efekty widać ... teraz idzie już słabiej, ale jak będę grzeczna to będzie Ok ... tylko, że właśnie ostatnio zdarzają mi się potężne napady - jak zwykle

ale mam mieszane uczucia .... zresztą od pewnego czasu mało rzeczy mnie cieszy na dłużej niż parę chwil ....

a pogoda wrrrrrr

28 kwietnia 2011 , Komentarze (3)

tendencja spadkowa - super ... ale coraz częściej odczuwam chęć na napad, obżarcie się do granic możliwości - ehhhh oby jak najdalej oddalić to od siebie, a potem całkiem wyeliminować .....

Śniadanie: serek wiejski Lekki + 2 łyżeczki otrąb pszennych
Obiad/Lunch: 8 łyżek sałatek jarzynowych (4 łyżki jarzynowej standard + 4 łyżki jarzynowej z selerem) - sałatki bez dodatków = czytaj sosów, majonezów itp - czyli troszkę posolone i popieprzone same warzywka.
Kolacja: potężny napad - mega pączek, 15 batoników [kitkat, kinder bueno, knopers, itp itd], powiększony zestaw z McDonalds z kanapką szefa (majonez, wołowina) duże frytki, fanta, 7days, ciastka (opakowanie wielkie), jogurt malina i cytryna, tobrleone, kinder shoko bons (całe opakowanie), pastella - pasta jajeczna, sałatka z majonezem z surimi i bokułami, sałatki jarzynowe z majonezem (ogromne ilości majonezu i sałatek), kanapki z wędliną, serem, musztardą, ketchupem, majonezem, chrzanem z białego pieczywa, cukierki

27 kwietnia 2011 , Skomentuj

dziś idę kończyć [mam nadzieje] tattoo - oby mi skończył, bo jest ciepło i chciałabym mieć je w całości, a nie z 'dziurami' :DDD
także z pacy urywam się o 11.30 i na 12 mam być w studiu ....

Śniadanie: serek wiejski Lekki + 3 łyżeczki otrąb
Przekąska: jog. żurawina z truskawką 0% 250 gr
Po tattoo a przed uzupełnianiem rzęs: 2 jabłka
w domu: jog naturalny 0% 400 gr

26 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

jest dobrze, waga pomalutku, ale spada .... jest nieco mniej niż 70 kg, ale mogą być wahania, więc wpisuje równe 70 kg :DDDD

Happy Day?!!!! Musi!!!

Śniadanie: serek wiejski lekki + 2 łyżeczki otrąb pszennych
Obiad: sałatka Grecka około 300-450 gram (bez sosu)
Kolacja: 3/4 wina białego wytrawnego + fajki


25 kwietnia 2011 , Skomentuj

wczoraj byłam na godzinnym spacerze ... potem troszkę się wypiłam drineczków (vódka + cola zero) - a poza tym popłakaliśmy z T, uzgodniliśmy pewne rozwiązanie, a potem c.h.u.j z tego wyszło - bo znów zrobiło się po tym płakaniu lepiej ... pytanie kiedy znów 'to' się zepsuje - oby nigdy, bo wiem, że to moja wina i szkoda mi strasznie T ....


Śniadanie:
serek wiejski Lekki + 2 łyżeczki otrąb pszennych + herbatka zwykła Earl Grey z cytrynką z 2 słodzikami
Przegryzka: jabłko
Obiad: 7 łyżek sałatek jarzynowych (standard + jarzynowa z selerem) z sosem z jog. naturalnego + pomidory z cebulką z owym sosem
Kolacja: jog suszona śliwka 0% 250 gr + 2 ciasteczka (jakby suchar z orzechami) + jog. naturalny 400 ml

24 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

Śniadanie "Wielkanocne": 3 łyżki sałatki jarzynowej z selerem doprawiona sosem z jog. naturalnego + 4 łyżki sałatki jarzynowej standard doprawionej sosem z jog. naturalnego + 1 całe jajo na twardo z pomidorami i ogórkami świeżymi + 1 kromka chleba ciemnego Fit
Obiad: 1 i 1/2 jajka na twardo + sos z jog. naturalnego + ogórki świeże + pomidory + 1 kromka chleba Fit
Kolacja: 1 i 1/2 ciasteczka (jakby suchar z orzechami) + alkohol (duże ilości) z colą zero + wino czerwone wytrawne

23 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

troszkę sprzątam, troszkę gotuje warzywka do sałatek - wszystko bez przekonania ...
u mnie wciąż marazm ... zniechęcenie .. - w święta szykują się poważne rozmowy z T o nas/ naszym związku - nie wiem co z tego wyjdzie, spędzamy je razem, także będzie dużo czasu i tego się boje ....


Śniadanie:
serek wiejski Lekki + łyżeczka lnu mielonego
Przegryzka: jabłko
Obiad: 3/4 jog. naturalnego + 2 ogórki kiszone + 1 marchewka gotowana + 1/2 pietruszki gotowanej + 1/2 puszki kiełków fasoli mung + 1 cebula + 1/2 gotowanego ziemniaka + jajko na twardo
Przegryzka: 6x ogórki kiszone
Kolacja: 1/2 jog. naturalnego, 250ml jog. żurawina i truskawka 0%

22 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

waga waha się pomiędzy 70,2 kg a 70,8 kg - póki co nie zmienię paska, dopóki nie pokaże 70 kg ..

dieta - hmm jest, ale bez przekonania ... obym tylko nie zawaliła i w miarę się jakoś trzymała :-))
w końcu idą ciepłe dni, a ja nie mam ciuchów na grubsze czasy na lato .... więc chyba nie mam wyboru ..


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.