... od pewnego czasu przymierzamy się do prowokacji - tzn podawania Danielkowi stopniowo zwiększanej dawki prawdopodobnych alergenów... no właśnie... trzeba to robić, kiedy dziecko nie ma objawów alergii, co u naszego Malucha się nie zdarza - mimo ścisłej diety... przedwczoraj postanowiłam podać mu troszeczkę jogurtu naturalnego (buźka była chropowata, ale blada)... sama nie wiem, czy zareagował, czy nie, w każdym razie policzki się zaczerwieniły... postanowiłam się więc wstrzymać na kilka dni i powtórzyć próbę, kiedy zbledną... niestety moje plany wzięły w łeb... dziś Mały najadł się zupy ze śmietaną :/ wczoraj wieczorem gotowaliśmy ją razem... i została na kuchence... dzisiaj jak ją Danielek zobaczył, nie darował - znalazł zastępczą miskę (bo jego siedziała w zmywarce), łyżkę... i nie dał mi spokoju, dopóki mu tej zupy nie dałam... wybrałam tylko warzywa... ale i tak białko krowie tam było... i kwasek cytrynowy (to miała być zupa tylko dla mnie i dla Tomka) boję się, że to mu strasznie zaszkodzi :/ ale z drugiej strony... trzeba próbować :/ i jak on to jadł! musiałam sfotografować :)
... moja poranna waga: 64,8 kg :) nie jest to szczyt marzeń, ale i tak się cieszę :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
monia2002
26 lutego 2010, 21:25skonczyla dwa latka,zaczelam podawac jej jogurty. Przyjely sie ,zero reakcji alergicznej:) Smietana,mleko uczulaly ja silnie. Unikalabym jogurtow dla dzieci, te wciaz wywoluja uczulenie i sa przeslodzone. Mleko dla alegrikow odstawilam ,bo smakuje obrzydliwie i u nas choc bez recepty, kosztuje krocie.Podaje soki wzbogacone w wapn i witamine D.Pozdrawiam:)
fisska
4 lutego 2010, 13:11ja też mam córcie (2 latka) na ścisłej diecie.....ostatnio przetestowałyśmy pomarańcze i szok nic jej nie jest! A jesli chodzi o jogurty ona je tylko jogurt naturalny Zott i o dziwo nie uczula jak inne....pewnie nie ma jakichś tam dodatków... :)
sandzia
4 lutego 2010, 12:24Widzę,że apetycik mu dopisuje... powolutku musisz próbować, może nie będzie tak żle ???
dora77
4 lutego 2010, 11:13może nie zaszkodzi.................. sliczny twój danielek, po prostu jestem zakochana w jego buźce, he he, pa
ducia
4 lutego 2010, 10:57bo mam podobny problem z Krzysiem, na razie tylko serek bieluch i masło nie dają uczulenia, najgorzej jest po jogurtach dziecięcych. Trymam kciuki żeby obyło się bez żadnych rewelacji.
ewelina243
4 lutego 2010, 10:36sobie radzi:-) no i miejmy nadzieję, że organizm sobie poradzi