Jade dalej ....w tym tygodniu jade po 60 km dziennie ...Czwartek zawalilam ...Gosic i takie inne przyziemne sparawy ... Jestem padnieta i nie wiem czy od roweru czy wiosna daje mi sie we znaki ...Chodze bo chodze , pedaluje ale oprocz tego co musze to zolwiem jestem i to takim bardo ospalalym ....
Jutro 28 ..na wage nie wchodze bo pelnia to cos bede sobie humor w niedziele psuc ..W poniedzialek waga i pomiary i dalszy plan jak tu pozybyc sie 6 .....
Pozdrawiam wszystkie ledwo zipiaca sikorka i zycze milego wekendu ..
iwka69
28 lutego 2010, 19:22widzę zawzięcie.Jeszce troszeczkę i 5 z przodu jak nic będzie. Sikoreczka ,czy Ty tam masz dostęp do miesięcznika 'Super Linia'.Bodajże w lutowym lub marcowym był artykuł o osobach ,które tak ćwiczą i trzymają dietę i nie jest im tak łatwo pozbyć sie tych kilosów.To sie chyba nazywa 'zespół metaboliczny.'
jbklima
28 lutego 2010, 16:47polecam www.wolnifarmerzy.pl może tam się kiedyś spotkamy?
Dana40
28 lutego 2010, 15:28Gram w farmy i różne inne gry dużo tego co chwile coś nowego :-).Pozdrawiam :-).
savelianka
27 lutego 2010, 18:01podziwiam cie ze tyle cwiczysz,no i nie dziwie sie ze po takim wysilku jestes padnieta:)
jbklima
27 lutego 2010, 17:33to ze 3 godzinki zejdzie?.......księżyc w pełni....
policegirl
27 lutego 2010, 16:29Moze po prostu wiosna kochana sikorko??