Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ogień w przełyku !!!


Po wczorajszym wieczornym obrzarstwie rano na wadze tylko 0,3 wiecej . to chyba nie jest za duża kara za grzechy. Za to dzisiaj płace chyba podwójnie za coś co wchłonęłam . mam potworną zgagę . Ostatnią taką miałam w ciący 7 lat temu !

Zaraz --- co ja zjadłam---- ?

wstyd sie przyznać , ale nie słuchałam dzisiaj mojego "ja"

Rano kawa z mlekiem . za 2 godz - sucha ziołowa bułka ! No tak w pracy w sklepiku zawsze były jogurty takie , siakie i owakie , a dzisiaj NIC - tylko węglowodany w czystej postaci ...

Po pracy wstąpiłam na weekendowe zakupy - wiadomo - jeszcze w samochodzie opędzlowałam pół puszki orzeszków. Potem w domu kilka plasterków poledwicy i CAŁY KAWAŁEK METKI.   Co ja zrobiłam ? Ta spowiedź otwarła mi oczy i mam wyrzuty sumienia - a podobno nie można ich mieć - dla zdrowia psychicznego i życia wiecznego .

 

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    9 marca 2010, 23:25

    ja w obawie przed zgagą boję się wieczorami jeść... a właśnie głodna się zrobiłam... :/

  • kamilaph

    kamilaph

    6 marca 2010, 11:43

    każdy miewa takie wpadki, najważniejsze to wyciągnąć z nich wniosek i nie powtarzać...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.