Miniony tydzień , był absolutną katastrową , pod względem diety , najpierw walczylam sama ze sobą , pożniej sobie odpuściłam. No ale nieważne , nie będę tego rozpamiętywać, od dzis znów trzymam się planu.Marzy mi się zobaczyć 5 na wadze do końca marca , i do tego będę dążyć.Wyciągam też spod łóżka mój stepper, który zdążyl się już zakurzyć przez tydzień.Szkoda ,że nie wytrzymalam , ale teraz najważniejsze to wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski i już nie dać się złamać .Niedlugo Święta , do tego czasu , muszę coś osiągnąć!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Justi240489
28 marca 2010, 15:58Koniec miesiąca już nadszedł. czy jest już 5 na wadze? Trzymam kciuki za to że jest :)
diabolinaa
10 marca 2010, 22:59Trzymam kciuki, żeby żaden paskudny stworek cię nie kusił, żebyś dała sobie spokój z ćwiczonkami dietką. No i za to 5 na wadze też kciuki trzymam. Uda ci się! Ps. Jaką dietę w ogóle stosujesz?
mala8986
8 marca 2010, 12:33Dasz rade.Nie poddawaj sie,zacznij cwiczyc i 5 napewno szybciutko zobaczysz na wadze:*.
mala8986
8 marca 2010, 12:32Dasz rade.Nie poddawaj sie,zacznij cwiczyc i 5 napewno szybciutko zobaczysz na wadze:*.
magbre
8 marca 2010, 11:11trzymam kciuki, u mnie też mała katastrofa, ale postanowiłam się nie poddawać i zapisałam się na dietę vitalii, poszukam jakiegoś fitnes klubu, może jak "wyjdę z domu" to będzie lepiej, pozdrawiam
gosia914
8 marca 2010, 09:39uda się ! :) u mnie też ciężko z cwiczeniami. Przyłącz sie do forum: http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/26/topicid/68560/sortf/0/rev/0/range/0/page/0 Ja mam lepszą motywacje teraz do cwiczeń, bo wiem ze muszę.... :)