JESTEM ODCHUDZACZKA DO DOPY ....i juz
Waga na dzis - 61.4 .....mam tylko nadzieje ze to juztrzejsza @
Ruch ---zero ruchu bo doktor nie kazal .....tu mnie szlag trafia
Oddalam mundur meza i 5 koszul do prali we wsi ... Mysle sobie jak oni woza do miasta te rzeczy to po co ja mam exstra jechac ...Tja ...specjalnie oddalam je w tymtym tygodniu aby tloku nie bylo bo u nas od jutra wolne i jest festyn strzelcecki w ktorym uczestniczy ,chyba 3 /4 wioski . Mialo byc gotowe na piatek ... W poniedzialek jedziemy odebrac ...mundur i spodnie sa ..koszol nie ma ...poszukaja gdzie moje koszule ...Nie ma ich we wtorek nie ma ich dzis bo nikt ich nie przywiezie bo maja otwarte dzis tylko do 12 godziny ... No to sobie polepszylam tak ze i tak musze do miasta jechac ...ale nie zaplace ani centa za nie ..o nie ...
Nie bedzie mnie kilka dni a jak bede to malo ...
Bede w kuchni pracowac a jak nie w kuchni to w budzie kielbaski sprzedawac
....ruch bedzie 
Pozdrawiam wszystkie i juz dzis zycze milego wekendu bo on u mnie juz jest
jbklima
16 maja 2010, 11:16dobrze , że jest g.
joannab6
15 maja 2010, 21:48Asiu na festynie.... niech Ci czas miło mija pomimo tych wszystkich technicznych trudności :)
wiosna1956
12 maja 2010, 18:43hej - nie pisałam na czym leżałam , ha , ha domyśl się buziaczki - Iwa-
dior1
12 maja 2010, 13:08samokrytyka..... czuć, że Cie boli... Tylko się na tym festynie całkowicie nie załatw!!!!!
zosienka63
12 maja 2010, 13:08Jak czytam u ciebie weekend pracowity, ale napewno będzie wesoło . To super , że tak społeczność wiejska organizuje różne festyny na których ludzie się świetnie bawią . pozdrawiam . Stasia