Wczoraj sobie tak odpuściłam, że dzisiaj waga pokazała 65. Koniec tego dobrego! Czas się kopnąć w tyłek i zabrać do roboty, zamiast z zazdrością zerkać na szczupłe dziewczyny. Ja też taka będę. Tylko muszę odrobinę się pilnować.
Dzisiejsze śniadanko- chlebek słonecznikowy, typu Vasa z twarożkiem i szczypiorkiem+ banan+ herbata bez cukru
Teraz idę wydepilować nogi i uciekam na spacerek z synkiem, póki słonko jeszcze aż tak mocno nie grzeje. A potem od razu rowerek + fitness z płyty. I bez wymówek, Grubasie!!!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mathka
10 czerwca 2010, 08:35Dasz radę! 3mam kciuki!!!
tigunia
9 czerwca 2010, 15:55a moze dolaczysz do grona dukana?:)
johana78
9 czerwca 2010, 09:37Chudzinko :)