gosiasek
kobieta, 39 lat
Kraj
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Vitalijki... PODJEŁAM DECYZJĘ...
17 lutego 2007
Myszki... PODJEŁAM DECYZJĘ...
ZOSTANĘ Z WAMI ! :):)
Wczoraj druknełam sobie wasze komentarze, czytałam, myślałam i płakałam. DZIEKUJĘ WAM :) I TOBIE TEŻ MOJA JOASIU, KOCHANA PRZYJACI�"ŁKO :*:)
Nie lubię publicznie mówić o swoim problemie :( Dziękuję że jednak mimo mego załamania nadal chcecie mi pomóc. Jesteście kochane i nigdy w to nie wątpiłam. Na vitalii zmieniało się moję życie :) Ale to TYLKO dzieki WAM kochane !! Szkoda że tylko wy chcecie żebym zostałą, że beze mnie będzie smutno, że dla niektórych z was jestem motywacja ! Rodzina, koledzy... oni nic nie widzą.. Jeszcze raz dziękuję za wsparcię i prosze o więcej bo to że nieodchodzę od was nie oznacza że jest u Mnie dobrze :(:(:( Zostałyście mi tylko wy!Dla was warto żyć i zmieniać swój świat. Moje życie rozsypało się jak układanka, niema już kilku cześci do niej. I niewiem czy żyć z dziurawą układanką czy po prostu ułożyć nowa ??
Dziś Sobota :):) Wolny weekend, ale samotny...Zakwasiki poszły... :):) A ja ćwiczę by zabić czas
34 dzień a6w, legs 8min, abs 8 min., taniec 60 min.
DODATKOW ZROBIE 50 brzuszków :)
...bez ciebie bedzie smutno, nie odchodź, ile dałybym by ćwiczyć tyle co ty... te wasze słowa sa piekne i motywuje... ale ile ja bym dała by moje życie było normalne.. nie oczekuje ksiecia z bajki w najnowszym modelu BMW, z kupa kasy, z 15 kontami w banku, z willa i basenem a najlepiej żeby mial tak 5 willi, z szAfa pelna ubrań, kosmetyków markowych. Niechce tego... chce tylko by mnie ludzie doceniali i pomagali tak jak ja im pomagam.cZY JA CHCE TAK WIELE ???? Wy widzicie moja pomoc dlaczego mąż, praca, rodzina tego NIE WIDZĄ ???
Stanęłam teraz z głupia na wagę i szok... kg mnie czy to możliwe ??? a jestem juz po 3 szklanka wody i śniadaniu, teraz waże
58 kg :)
kasianp
25 lutego 2007, 23:58Wreszcie sukces :) jestem w ciąży. Tydzień temu robiłam test i nic , ale powinnam była dostać okres wczoraj i tez nic. Zrobiłam test i cio dwie kreski. Wreszcie :)
amellka25
25 lutego 2007, 21:10fajnie,ze zostajesz z nami:)jestem vitalijką od kilku dni,ale z zapałem przeczytałam Twój pamiętnik i ciesze się ze z nami zostajesz bo ta stronka i to miejsce bez Ciebie (jak widze)nie byloby juz takie samo:)Trzymaj się mocno i duuuuuze buziaki
puncowianka
25 lutego 2007, 20:43ooł. widze ze cos bylo nie tak. chcialas stad odejsc? hmm no ale widze ze juz jest lepiej. ja tu jestem od dzis, a doslownie od niecalej godzinki i juz mi sie to podoba. mam tez bloga na sunsilku i jak tak czytam te Twoje komentarze to mi sie przypomina serdecznosc moich sunsilkowiczek :) pozdrawiam :*
younggirl
25 lutego 2007, 20:35ja Ciebie nie zostawie:* pomagałaś mi, ja sie nie odwróce od Ciebie:* Podobnie i moje życie zmieniło sie na Vitalii. Dzis jestem sobie w kuchni i tak mnie kusiło zeby zjeśc frytki, wiec dlaczego nie zjadłam? przeciez nikt nie zabraniał.Pomyślałam wtedy o WAS i od razu lepiej mi sie zrobiło:* Pozdrawiam i gratuluje wagi :*:*:*
gosiasek
25 lutego 2007, 16:04:)
gosiasek
25 lutego 2007, 16:04:)
gosiasek
25 lutego 2007, 16:04:)
gosiasek
25 lutego 2007, 16:04:)
gosiasek
25 lutego 2007, 16:04:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)
gosiasek
25 lutego 2007, 15:57:)