W pierwszym odruchu chciałam zawiesić swoją obecność na forum do następnego ważenia.
![]()
Ale potem pomyślałam, że jesteśmy tutaj, żeby sobie pomagać,
![]()
a nie chwalić się tylko pozytywnymi osiągnięciami, prawda dziewczęta i chłopcy?
![]()
Piszę chłopcy bo rodzynki r.męskiego też są na forum i nie możemy o nich zapominać bo walczą dzielnie razem z nami o ekstra wagę.
No więc jestem i spowiadam się.
![]()
Dzisiaj miałam ważenie.
![]()
Stoi franca w miejscu, ale sama jestem sobie winna. Koleżanka w pracy miała imieniny, a ja miałam wczoraj stresa i pożarłam kilka kawałków pysznego serniczka i kawałek lodów bo wczoraj obchodziliśmy z dzieciakami ( 1 córka i 2 synów ) i ich połówkami " Dzień ojca". I powiem Wam, że wcale, ale to wcale nie żałuję
![]()
bo serniczek był przepyszny i pewnie dlatego tyle go pochłonęłam. Najważniejsze, że waga stoi. Pani dietetyczka napisze, że się stabilizuje, a ja dodam od siebie, że się baaaardzo ustabilizowała.
![]()
Może w tym tygodniu skorzysta z życia i trochę zaszaleje pozytywnie?
![]()
Ale powiedziałam że, pooozytyyywnie, niech nie udaje, że jest głucha. W tym tygodniu spaadaamy. Miecia wydała polecenie Słyszała...no. Oczywiście cały czas mam na mysli tą moja wagę. W tym tygodniu będę troszkę zajęta, bo szukam jakiegoś taniego miejsca na letni wypoczynek. Wszystkie nie pozytywne odczucia zostawiam za sobą ładuję moje akumulatorki pozytywnie. Różnie to wychodzi,
![]()
ale staram się. No to do.......no chyba, że do schudnięcia. Innej opcji dla nas nie przewiduję.
![]()
Alianna
25 czerwca 2010, 13:00A kysz ze złym humorkiem z powodu bezruchu wagi. Dobrze, że cholera stoi, a nie wychyla się w niewłaściwym kierunku. Mnie waga dręczyła prawie półtorej miesiąca i chwil zwatpienia miałam co nie miara. Teraz jednak ruszyła i słodzi mi zycie, jakby tych wcześniejszych tygodni drwin ze mnie biednej nie było...
wiosna1956
25 czerwca 2010, 10:16ważne że stoi a nie rośnie !!! trzymaj sie - buziaczki -Iwa-
luckaaa
25 czerwca 2010, 10:05No masz babo placek !.... a raczej serniczek :-) Uczymy sie na bledach. Wstajemy, otrzepujemy kolanka i probujemy znowu :-) Buziaki.
anna.helena
25 czerwca 2010, 09:53hejeczka dzielna babeczko:)))))) ha ha ha no masz..... mi waga w tym tygodniu nei drgnęła ani gramusia !!!!! a miałyśmy pogonić kilo chabasków na drzewo hi hi hi ... ale spokojnei w przyszłym tygodniu pogonim jak nic !!!!! juz nasza w tym głowa !!!!!! a serniczek pychotka !!!!!!!!!!!