Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Precz z 6 -169 ----Mlode ziemniaki .


Tak za mna dzis chodza.
Postanowilam pojechac do nastepnej wsi aby je na obiad zjesc .
Nie malam gdzie zawrocic aby po drugiej stronie ulicy je kupic .
Skrecilam w polna droge .
Nie wiem kiedy ...w oststniej chwieli cofajac auto.
Zauwazylam ze jednym kolek jestem w rowie.
Oj nie wiem kiedy ale szybko nacisnelam pedal gazu .
I dobrze bo jeden moj nie taki ruch i w rowie bym byla.
Tak to mi ziemniaki mlode oczy przyslonily .
Kupic ich nie kupilam bo wysprzedane byly.

Razem na sport przeznaczylam w tym miesiacu 33 h

Przepracoawlam w kuchni 38 h
Waga jak na pasku.
Pomiary nie zmienily sie.

  • katprzlud

    katprzlud

    30 czerwca 2010, 21:32

    Kurcze dobrze, że nie wjechałaś do rowu. Pozdrawiam:)))

  • Epestka

    Epestka

    30 czerwca 2010, 19:02

    Mlode ziemniaki jeszcze pobędą. A Ty szczęsciara jestes...

  • Dana40

    Dana40

    30 czerwca 2010, 19:00

    Było by niewesoło w rowie bez [pomocy by się nie obyło. Pozdrawiam

  • zaneta00005

    zaneta00005

    30 czerwca 2010, 18:10

    33 godziny na sport!A ja może 15 minut i to było pływanie w jeziorku!Sikorko!Jesteś wielka!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.