agulenka
kobieta, 45 lat
Strzelce Opolskie
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 179...
6 lipca 2010
Mam dzisiaj jakieś dziwne samopoczucie boli mnie głowa i żełądek może to wina pogody duszno pochmurno i deszczowo...nic mi się niechce..dietkowo ok śniad. 2 kromki razowca z sałatą i pomidorem ..obiad pół serka wiejskiego z pomidorem , ogórkiem zielonym i koperkiem ..podwieczorek 2 wafle ryzowe jeden suchy a drugi cienko posmarowany metką a na kolacje będzie druga połowa serka wiejskiego ...dzisiaj rano nie byłam biegać bo lało ale siłka oczywiście będzie 1.5h jestem mega szczesliwa że jest już otwarta
Pozdrawiam was..i zycze miłego popołudnia...
qwas
7 lipca 2010, 08:00życzę duuużo takiego zapału :*
Martyna30
6 lipca 2010, 20:18o ja! ja w porównaniu z Tobą to się obżeram!:) Pozdrawiam!
KingaZnadwaga
6 lipca 2010, 17:21No to super ze tą siłownie już otworzyli.. :) A ten deszcz sie przyda.. Bo ciagle tak goraco, parno, to i warzywa w ogrodku nam zwiędną :) A tak, troszke deszczu to automatycznie wszystkosie ozywi :) Pozdrawiam :)