Upał ostatnio taki że człowiek ledwo się rusza he he przynajmniej troszkę się opaliłam, bo ja zawsze jestem "blada twarz" w końcu złapałam jakiś kolorek, oby nie zszedł zbyt szybko...
co najdziwniejsze, mimo upału mój apetyt wcale nie jest mniejszy!!!! zazdroszczę tym którzy w upały prawie nic nie jedzą!!!
no i na dodatek nie chce mi się robic cwiczeń, bo za bardzo grzeje ale odkryłam super sposób na te upały i niechęc do cwiczeń - ROWER!!!!!!!!!! uwielbiam jazdę na rowerze!!!! nawet w te upały wiaterek delikatnie chłodzi skórę i super się jedzie wczoraj przejechałam jakieś 6 km, może nie jest to za wiele ale na początek myślę że nie jest też źle....
no dobrze, to spadam bo najmłodszy synek lata mi po domu w piżamkach he he
buzial!!!!!!!
jolajola1
16 lipca 2010, 09:56pozdrawiam rowerująca w upale..... nawet 6 km sie liczy
paskudztwoo
14 lipca 2010, 05:22dziękuję za zyczenia
mastema666
13 lipca 2010, 11:12Ja bym nie była w stanie jeździć w taki upał rowerem...:P Gratuluję energii:)
aniii7
13 lipca 2010, 10:19Rower, to świetny sposób na spalenie wielu kalorii. Ja też chętnie jeździłabym, gdybym miała nieco więcej czasu i nie mieszkała na 9 piętrze - ale jeszcze tylko kilka miesięcy.... Potem jak przeprowadzimy się do domku, też będę jeździć, mamy tam piękne tereny rekreacyjne. Lubię rower :))
agusia88aga
13 lipca 2010, 10:13hihi dobre i 6 km:-) mam pytanie, to zdjęcie w awatarze to Ty? bo ja nie wierzę, że masz 30 lat...