Dzisiaj ostatni dzień warzyw;( niestety;/ ale damy radę z proteinkami ;D
A tak pozatym waga wskazała dzsiiaj rano 75,80 kg czyli chudniemy wierzę z całego serca że do końca sierpnia będzie cos koło 70 kg ;) normalnie jestem prze szczęsliwa ;)
Plany na dzisiaj przede wszystkim sprzą tanie itp. Pózneij ćwiczenia ruch ruch jak najwięcej ruchu a na obaidek jakieś mięsko i ogóreczki kolacja koło 16 - jogurcik=*
Zaś po południu mam zamiar zbierać malinki
glorioza1977
11 sierpnia 2010, 21:30Świetnie ci idzie oby tak dalej .Trzymam kciuki z całego serducha.
akati
11 sierpnia 2010, 20:2130 dkg na dobę to ładny wynik,najbardziej cieszy jak spada regularnie ,ale czasem woda się zatrzyma i motywacja słabnie ,nigdy nie poddawaj się w takich chwilach,trzeba przeczekać i jest oki. Bycie kobietą to trudna a zarazem piękna sprawa .Dzięki za motywację w moim wieku trudniej ale chyba też możliwe . Paaaa
GrubaFranka
11 sierpnia 2010, 13:45no i pięknie:) oby tak dalej. zreszta co stoi na przeszkodzie? chyba nic;p schuuudniesz :) trzymam kciuki;*
KasCska
11 sierpnia 2010, 13:07Mamy dokładnie tą samą wagę i ten sam zamiar- do końca sierpnia coś ok 70. Uda nam się! :)
Glamour87
11 sierpnia 2010, 13:01Wierze w Ciebie z całego serca.. Ale prawie 6 kilo na 3 tygodnie to niestety troche nierealny plan.. Wymierz sobie jakiś bardziej osiągalny cel... 2-3 kg mniej.. Bo jesli się nie uda z tymi 6 kg to sie podłamiesz i może zaczniesz coś podjadać.. A jeśli uda się osiągnąć 2-3 kg mniej to na pewno Cie to zmotywuje !! :D pozdrawiam
deemon
11 sierpnia 2010, 12:46życzę Ci żebyś zobaczyła nie długo na wadze te 70 kg! ;D
wandalistka
11 sierpnia 2010, 12:36każdy spadek wagi cieszy:))) gratuluje wytrwałości!
Whitekim
11 sierpnia 2010, 10:31Widzę że waga ładnie schodzi super. Mamy podobny balast do rzucenia więc mam nadzieje że szybko nam to pójdzie :)