Witam wszystkich!
Waga się waha, ciut w górę to ciut w dół.
Nie zaglądam na vitalię. Mam trochę problemów i mam strasznego doła. Moje życie toczy się ogródek i przetwory. W weekend byliśmy u córki. Dom miał już fundamenty i po woli rośnie.
Jutro wybieram się na grzyby, ale chodzi o relaks. Jestem bardzo znerwicowana.
Pozdrawiam wszystkich, którzy tu zajrzą.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
anka70
18 listopada 2010, 22:28Musisz tu zaglądać częściej.Zawsze znajdziesz jakąś bratnią duszę.Nie ma co się stresować,bo od tego tylko choróbska można się nabawić,a tego Ci nie życzę.Wszystkiego dobrego i spokoju.A grzyby jeszcze rosną?
uleczka44
19 sierpnia 2010, 08:27jesteś tak blisko celu, że możesz już sobie pozwolić na mały relaks. Niech waga się trochę powaha, byle nie szła tylko do góry. W życiu każdego człowieka zdarzają się okresy łatwe i trudne. Łatwe przechodzą jak po maśle, a na trudnych się potykamy. Tak to jest. Potrzeba trochę czasu i relaksu i dystansu, żeby wszystko wróciło na właściwe tory. Zaglądaj do nas. Tu zawsze znajdziesz bratnią duszę.