Wczoraj było fantastycznie, nie miałam pojęcia, że gra w kręgle może być tak fajna....
Ale zacznijmy od początku, kiedy rano się obudziłam trochę bolała mnie wątroba. Wzięłam leki i przeszło. W ciągu dnia w pracy odczuwałam ją od czasu do czasu, ale nie było to jakoś bardzo dokuczliwe - tak czy owak muszę o nią zadbać bardziej niż zwykle.
Dzień w pracy minął tak szybko, że nie zdążyłam wszystkiego zrobić i chyba czeka mnie weekend w pracy a przynajmniej połowa weekendu.
Po pracy do domu, musiałam się wyszykować na to spotkanie. No i jak zwykle problem w co tu się ubrać aby było wygodnie, na luzie i stosownie Nie jest to łatwe kiedy waży się tyle co ja, ale jakoś sobie poradziłam. Najpierw umówiliśmy się w kawiarni w Galerii, tam wypiliśmy po drinku, oczywiście nie ja , a później udaliśmy się pieszo (bo to nie daleko) do kręgielni.
Muszę się przyznać, że na początku bałam się w to grać, ale po kilku nieudanych rzutach znalazłam dobry sposób i już szło jak z płatka. Zabawę mieliśmy przednią. Już dawno tak się nie uśmiałam
Niestety nie udało mi się strącić wszystkich kręgli, zresztą w naszej drużynie nikomu to się nie udało, mój największy wynik to 7 zbitych kręgli
Jak na pierwszy raz to nie jest tak źle....
Nie było nas dużo bo wszystkich razem było nas 9 osób. Poznałam ciekawych i miłych ludzi w różnym wieku, trochę się obawiałam, że nie przypadniemy sobie do gustu, ale na szczęście moje obawy się nie sprawdziły.
A Paulina już zapowiedziała, że będziemy się spotykać co miesiąc, za każdym razem gdzie indziej , mnie to bardzo cieszy.
W domu byłam przed północą
Dziś wybieram się do klubu trochę pomęczyć i wypocić może zapomnę, że pobolewa mnie wątroba.
Czas się zbierać...
meya755
28 sierpnia 2010, 21:00kręgle są fantastyczne:) a w odpowiedzi to 4 miesiące w sumie od kwietnia:)
moniq1989
28 sierpnia 2010, 15:42Oj, ale fajnie Ci minął dzień, to znaczy wieczór. Mam nadzieję, że ten też taki będzie. Trzymaj się cieplutko, buźka;*
Cailina
28 sierpnia 2010, 15:36lubie kregle, pewnie dlatego, ze niezle mi idzie;-)
gio21
28 sierpnia 2010, 15:04Fajna zabawa nie jest zła ;). Kręgle są bardzo fajne i chyba sporo kalorii się spala, bo ustawiasz pozycję, bierzesz rozbieg itd. Poza tym jak się jest ze znajomymi, to praktycznie cały czas się ruszasz, dopingujesz. Cieszę się, że się dobrze bawiłaś. Pozdrawiam i życzę efektywnych ćwiczeń (w pierwszej chwili myśląłm że idziesz do klubu, klubu potańczyć i pomyślałam - to się dziewczyna rozkręca - hi hi). A ja dziś pracuję twórczo ;) - buduję sobie w excelu licznik kalorii - automacik, aby się nie męczyć na co dzień ... Buziaki.