tesse
kobieta, 55 lat
Sosnowiec
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie ma...
10 marca 2007
no tak, zaspokojenie własnej próżności muszę odłożyć na poniedziałek... miała być nowa torebka... był fryzjer dla psiaka :/
ale co tam do poniedziałku niedaleko... najważniejsze jest to że ostanio tak nakrzyczałam na męża, że ucieka przed obowiązkami do pracy, że dzisiaj sie zmobilizował i zrobił mi przegląd autka, bo ostatnio wszystko w nim nawala... wiem, jestem zołza, ale inaczej auto całkiem by nawaliło i pewnie poniosłabym większe koszty
![](http://www.gify.nou.cz/lid_auto_soubory/lide70.gif)
lokitu
10 marca 2007, 15:07bedzie dobrze
ladymonika
10 marca 2007, 15:04jak sie do nich drukowanymi literami z duza iloscia wykrzyknikow nie powie, to nic nie zrozumieja ;) pozdrowionka