Tak słoneczka moje
wróciłam z Zakopanego :) :)
Byłam tam pełne 7 dni :)
Czy wypoczęłam ??
Raczej nie :(
Miałam dużo pracy, pracowałam i dlatego na odpoczynek miałam tylko jeden dzień :)
Ale Go dobrze wykorzystałam opalając się
na Gubałówce :)
Więc firma spisała się na medal sponsorując nam jedzenie,
paliwo i nocleg :) Było miło :)
W pracy naprawdę się narobiłam.
Aż 52h w tygodniu przepracowałam :( to aż za dużo :(
aha bym zapomniała :P
Wygrałam 4 w totka :P:P to tylko 91 zł ale zawsze coś :P
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
czikita33
20 marca 2007, 10:41NAPEWNO MASZ PRZEZ TE CZERWONE DNI WIECEJ: BUZIAKI TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO
wewcia85
20 marca 2007, 10:41witamy w Krakowie:)
asiulakula
20 marca 2007, 10:38Ja po zakopcu też zawsze tyłam, mimo że chodziłam cały dzień po górach po tym góralskim jedzeniu brzuszek rósł. Pozdrawiam :)
czikita33
20 marca 2007, 10:35Milo znow cie widziec smerfetko i jak tam leci? JA OD 3 DNI KOPENHASKA zobaczymy efekty hahahah ALE SZCZEZE MOWIAC TO od 26.02 .07 do dzis (ogolnie fajnie mi idzie)No 4 kg polecialy juz a jeszcze czekam od tygodnia na czerwone dni . trzymyj sie cieplutko
Jana82
20 marca 2007, 10:32fajnie że wyjazd Ci sie udał, wypoczynku (nawet 1-dniowego) na Gubałówce tylko pozazdrościć, a te kilogramy, które Ci wskoczyły na pewno raz dwa zgubisz. Trzymam kciuki i pozdrawiam :)