wiedziałam, że sama extrakcja to pikuś... no dobrze - Pan Pikuś
wiedziałam, ze cierpieć będę POTEM
drugie zniaczulenie w trakcie
trzecie znieczulenie w trakcie
wyrwiząb spełnił w końcu swe zadanie
ząb się ukruszył pokruszył
wydłubywał kawałkami
dziąsło pkroił narzędziem o nazwie sierp
2 szwy
boli mmnie
rano śniadanie z serem śmierdzącym
obiadku.... albo czegoś zastępujacego obiadek nie dałam rady z powodu węzełka ze starchu w środku
jest 01:20
znieczulenie minęło jak sen złoty
tabletki normal, tramal i drinki
nic nie jem
tylko popijam %
właśnie rzygałam połknietą krwią
RATUNKU
boli
i cierpię
diakq
12 listopada 2010, 11:55współczuję! powrotu do dobrego samopoczucia życzę, bez bólu :):):)
Aiden
12 listopada 2010, 09:32tramal i % to chyba niezbyt ciekawe polaczenie, masz zdrowie kobieto ;) Oby szybko przestalo bolec :)
Spychala1953
12 listopada 2010, 08:27nadzieję, że dzisiaj już jest lepiej. Zęby i starość się P.B. nie udały, oj nie udały. Oby dzisiaj było już u Ciebie lepiej. Miłego dzionka:-))
haanyz
12 listopada 2010, 06:05oczywiscie bardzo Ci wspolczuje, ale Ty pomysl optymistycznie: jaki piekny spadek wagowy po tym bedzie;-)))) Cmokam! Moze chwilowo nie pij, jednak alkohol rozrzedza krew, nie zebym sie znala jakos specjalnei.......
joanna1966
11 listopada 2010, 23:34chciałam ci napisać coś pocieszającego o zębach, choć w tym temacie nie ma nic, ale to nic optymistycznego, ale lojalnie muszę ostrzec, że po takiej rozkawałkowanej ekstrakcji dwa tygodnie bólu jak w mordę strzelił! miałam b. podobny przypadek:((( i żadne tramale, ketonale nie bardzo pomagały - widocznie to taki osobniczy przypadek zębowej nadwrażliwości:) Trochę łagodziła to piłowanie pyralgina. Serdecznie Jolu współczuję.
serdelek86
11 listopada 2010, 23:14a taka niemądra...ja wiem, że jak sobie człowieniu gulnie, to się kręci i wesoło jest, ale na litość Boską tosz to duża dziewczynka z Ciebie-żadnego tramalu czy ketanolu z alkoholem! W dupsko powinnaś dostać! Głupotku jeden! I nie rób tak więcej!
kitkatka
11 listopada 2010, 23:06i wszystko na bazie kwasu acetylosaliylowego zabronine po jakimkoliek zabiego bo wzmagaja krwawienie i spowalniają krzepnięcie krwi. Może prehistoryczna narkozą czyli kamień pod głoę i drewnianą pałką w czerep? Powinno pomóc na jakis czas. Tramal nie pomoże ale Mefacit powinien. Tylko, że on na receptę. Jutro juz na pewno będzie lepiej. Drinki chociaż rób jak najzimniejsze albo ssij kostki lodu bo to najbardziej pomaga. Pozdrówka
ohCarolaila
11 listopada 2010, 21:48chociaż jeść ciepłego tez się nie powinno a ja 2h po usunięciu nażarłam się jak świnia. To było jakoś latem, córka będąca ze mna namówiła mnie jeszcze na udanie po sajgonki od razu po dentyście.To był szok dla Wietnamczyka. Pysk opuchnięty a ja mu wydukałam ledwie półgębkiem zamówienie, z boku sciekała krew z gazika a on bieedny, nie dośc że poprawna polszczyzna sprawia mu trudnośc to taka sepleniąca to już wogóle. Dziecko "przetłumaczyło mu" na język ludzki zamówienie chociaż długo z tym zwlekało bo miało niezłą polewke z rodzicielki. Pozdrawiam i zyczę udanego pogromienia bólu:)
bebeluszek
11 listopada 2010, 21:28a ciebie pocieli???? jola!!! ratuj sie!!!!!niech te drinki beda zimne, to moze krwotok ustanie! rany rany......ukochuje..tutlam...choc to moze niewiele da.....i mam nadzieje, ze uda ci sie troche zasnac...no...cmoki kochana!
AgusiaB85
11 listopada 2010, 20:40Miałam podobnie w sieprniu - wyrywałam ostatnią na szczęście ósemkę...wiem, że boli. Mnie pomagał ketonal i okłady z wszelkich mrożonek. Pobolało kilka dni i potem było lepiej. Pozdrawiam. Trzymaj się dzielnie.
adador77
11 listopada 2010, 20:22lacze sie w bolu......czytajac jednak to co piszesz to moj rozpuszczalnik w uchu to nic takiego. Nie rzygam krwia:) Jola sie pozbiera nawet z ekstrakcji zeba siekanego, kruszonego i dziasla dziabanego:)
pierniczka1984
11 listopada 2010, 20:21Ulgę przynosi okład "z mrożonek" na policzek :) I żadnych % bo to tylko pogarsza sprawę ! Przeciwbólowe łykaj no i lodem policzek okładaj ;) Z każdym dniem będzie lepiej !
zoykaa
11 listopada 2010, 19:48pomoc nijak Ci nie pomoge...ale szczerze wspolczuje.....bierz no jaka morfine, czy inny paracetamol...i przetrzymaj......pozdrawiam
gabi2006
11 listopada 2010, 19:43jutro będzie lepiej, wytrzymaj. A wpis o kotku... normalnie aż widzę moje durne koty kombinujące na różne sposoby... :)... Ostatnio wisiały na firankach i usłyszały, że wstaję z miejsca. Gdy pokonałam metr dzielący mnie od okna oba koty leżały z dala od okna udając, że właśnie się obudziły. Bestie!
renianh
11 listopada 2010, 17:59Współczuje ,ale % po ekstrakcji absolutnie niewskazane ,wręcz zabronione ,możesz dostać krwotoku ,dobrze że zaszyte.Ja wiem że to uśmierza ból ale tabletki muszą wystarczyć i sen.Zimny okład na zewnątrz twarzy w środku absolutnie niczym nie płukac bo ten skrzep co się wytworzy to najlepsza ochrona zębodołu i najlepiej sie goi .Tylko zimne i letnie pokarmy ( lody wskazane ) nie wrzątek.Ocieram łezki już bedzie tylko lepiej.
sezamek68
11 listopada 2010, 17:32chłodną dłonią gładzę itp.jeszcze troszkę wytrzymaj.
KLUSIA1954
11 listopada 2010, 14:45Jasny gwint, niestety, pomóc nie mogę. Tylko pomyśleć ze współczuciem i chłodno , żeby od razu zimny okład był.
Insol
11 listopada 2010, 14:20o w morde jeża!!! współczuje...
lukrecja7
11 listopada 2010, 13:55trzymaj się, jeszcze trochę poboli ( przynajmniej spadniesz z wagi!) - powodzenia!
datuna
11 listopada 2010, 11:16w końcu jakoś minie... zębologiczne problemy są zawsze najgorsze..