bo w końcu od czego są Święta?
nic mi nie zmąci radości
bo
przeżyłam najpiękniejszą Wigilię od 15 lat
4 pokolenia przy jednym stole
dyskusje polityczne, owszem, ale bezpieczne - o Dziadku Piłsudskim, o I wojnie światowej i o powodach wstępowania do partii w latach 60tych, reformacji i kościele anglikańskim
Stasiek kwiczący z radości nad wielkim lego
80latek wędrujący za niebieskim sznurkiem po całym mieszkaniu, bo prezent powiązany, zaczęło się od anteny, potem kabel koncentryczny, a na końcu czekał na dziadka wypasiony plazmowy tivi, popłakał się z radości
Pan i Władca ukradkiem zapamiętał, co mówiłam na Cykladach i kupił mi rzecz wymarzoną, goniłam go z piskiem po całym domu, żeby się na szyję rzucić i wycałować z radości
oboje potomstwo uradowane, uśmiechnięte
a potem akrobatyka dwuosobowa przy blasku lampek choinkowych
nie jestem zadowolona - jestem prawie szczęśliwa
a już myślałam, że to stan dla mnie niedostępny
ps
rutyna robi swoje
drugi raz w życiu miałam całą wigilię przygotowaną z wyprzedzeniem
i po 12 w poludnie poszłam sobie na spacer po pustym mieście, ot tak, żeby się jeszcze zabieganym jeszcze ludziom poprzyglądać
do empiku trafiłam i długo stałam nad koszmarnie drogim komputerowym podręcznikiem, o zaawansowanych rozwiązaniach w W7, tuliłam tomiszcze, odchodziłam i wracałam, wąchałam kartki, zgrzytałam zębami nad ceną... w końcu kupiłam, no bo od czego jest wigilia, jak nie od sprawiania wszystkim przyjemności, także sobie ?!
cały czas chodzę tanecznym krokiem
baja1953
25 grudnia 2010, 16:22Tylko tyle? To ja Cię przebiję...dziś miałam ponad 69, czyli ok. 5 kg na plusie... Ja dostałam m.in. nowy łańcuch do roweru... Hej:)
zoykaa
25 grudnia 2010, 16:10wariata:)O dziadziu Pilsudskim i kosciele anglikanskim to i jabym z Wami podyskutowala..a tak zostaje mi mentalene z toba zespolenie!:)jeszcze raz zdrowych wesolych,ZOyka:)
bebeluszek
25 grudnia 2010, 16:03jola czy ty sie pod choinka wazylas???? szalona no! szalona! milego z podrecznikiem spolkowania :)