Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Nie jest lekko...
7 stycznia 2011
Pierwszy dzień a ja już marudzę . Wróciłam ze sklepu, spociłam się okropnie, droga zajęła łącznie 90min . Dobry marsz, po oblodzonym asfalcie, więc wysiłek był spory. Później przygotowałam obiad, zjadłam go półtorej godziny temu a ja już jestem głodna. Wypiłam wiadro płynów, teraz parzy się herbata, ciągle myślę o jedzeniu a do następnego posiłku jeszcze kolejne półtorej godziny. Chyba się położę, może pośpię, to mi przejdzie.
bo to tak jest,jak sie jest na diecie to czlowiek glodny caly czas!trzymam kciuki za wytrwalosc!!buzki wielkie!!!
<img src='https://840805.siukjm.asia/img508/1348/usciski.gif' border='0'/>
grazynka45
7 stycznia 2011, 16:55
No tak.lekko nie jest ale dasz radę,z każdym dniem będzie łatwiej:))))Ja też czuję głoda,ale czytając odwracam uwagę od jedzonka:))))Pozdrawiam:)))))
JustynaBrave
7 stycznia 2011, 15:43
pomyśl co będzie kiedy już osiągniesz swój cel :)) od razu odechce się jeść ;)
kalifornia26
7 stycznia 2011, 22:26bo to tak jest,jak sie jest na diecie to czlowiek glodny caly czas!trzymam kciuki za wytrwalosc!!buzki wielkie!!! <img src='https://840805.siukjm.asia/img508/1348/usciski.gif' border='0'/>
grazynka45
7 stycznia 2011, 16:55No tak.lekko nie jest ale dasz radę,z każdym dniem będzie łatwiej:))))Ja też czuję głoda,ale czytając odwracam uwagę od jedzonka:))))Pozdrawiam:)))))
JustynaBrave
7 stycznia 2011, 15:43pomyśl co będzie kiedy już osiągniesz swój cel :)) od razu odechce się jeść ;)
alldonka
7 stycznia 2011, 15:30prawie jak mój Bruno ;) <img src="https://840805.siukjm.asia/258/f918125149fea4efmed.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>