Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POMÓŻCIE.... :):):):):)

TAk to jest prawda muissz zacząć szukać nowego mieszkanka i pracy i być wytrwałą napewno ty i twój mężuś poradzicie sobie:))))) A pomyślmny co możesz mu kupić na urodzinki rocznicę i imieniny hmm. wiem kup mu seksi bieliznę:D

Cześć Gosieńko:*. Jestem juz. Wróciłam po dłuższej nieobecności... Wiesz nawet pomyślałam, że sie na mnie obraziłaś, bo w ogóle nie dawałaś znaku zycia... mam nadzieję, że sie myliłam, cio?? NIestety KOchanie nie napiszę Ci że szybko znajdziesz nową prace, ale napiszę że musisz SZUKAĆ i być wytrwała. To nie jest cos co samo przychodzi... Fakt że są takie zdarzenia, że ludzie jedna pracę rzucają i mają juz następna, ale powiem Ci że tylko nieliczni tak mają. Sama wiesz na moim przykładzie, jak długo już szukam,ale ja w Ciebie wierzę i wiem żedasz radę. Silnajesteś i masz duuużo motywacji:). Pozdrowionka i wiosenne buziaczki dla Ciebie ślę:* <img src="http://www.hostino.pl/pic.php?u=4806HCSC&i=12054" border="0">

Branża mowisz... mieszkam w tak małym mieście ze nie mam zbtnio wyboru ale jak już to przede wszytkim wszytko związane z administracją ( w końcu po cos ja studiuje) albo bankowościa, ewentualnie cos z księgowoscia...

no tak jak mówłam, ja wierciłam sobie dziure nieustannie o wszystko i oczywiście bałam sie ze nikogo fajnego nie poznam, że bede samotna itd Z kolei zawsze jak sobie wyobrażałm moje życie to niezbyt widziałam dzieci ale za to zawsze marzyłam ze bede miec zwierzeta. POznałam super goscia(młodszego o 3 lata) i jak miałam 26 lat to wyszłam za mąż. 21 kwietnia mamy 6 lat! kurcze ale zleciało.. Mam 2 koty i jednego psa, dzieci zero i tak juz chyba zostanie. Jest nam razem ekstra mimo ze czasami nie mamy czasu dla siebie. Z praca różnie, tzn mam ale wiesz, wolałabym nie pracować wcale, albo np na 1/4 etatu. fajnie by było:)

Wcale tak dużo ci czasu nie zostało... ten czas tak szybko leci zę szok :P

nietety kompletnie nie wiem co ci pwoiedziec wiem ze z praca ciezko eh no ale trudno nie wiem kompletnie porpostu musiz szukac nadal nic inengo chyba nie pozostaje wiesz moze masz prorocze sny??..Moich kilkanascie sie juz spelnilo w pewnym sensie serio az sie kumpelki dziwia :) wiec moze ty tez tak masz???

Zobaczę, jak będe miała ochotę - może akurat jeszcze będę sobie dietkowała, bo ćwiczenia to zostają na pewno aktualne. Trochę tych okazji Ci się nazbierało - nie wiem, jak Ty, ale ja zabieram przeważnie mojego Misia na zakupy i sam wybiera sobie, co chciałby dostać.

gosiasek wyszedł super :)

to ze mi wyszły na komentarze :P u mnie rewelacyjnie. jade z dziewczyna do niej na swieta. poznam jej rodzicow.

te dobre to pewnie nasze pragnienia, szczególnie te niespełnione. A jamniś to pewnie ma 5 lat no góra 6. Moja jamnisia tez była urocza. Przeżyła w zdrowiu i szczęsciu 15 lat. Nie ma jej już 3 lata a ja za nią tesknie. Może to głupie bo to zwierzak ale takiego drugiego członka rodziny nigdy już nie będzie. Pozdrowienia i głaski dla jamnisia.

studiami ale po co ci one skoro niema milosci ?

zgodze sie z toba :)

witam cie :) nie przejmuj sie zyciem choc to ciezkie by nie myslec. pamietaj jestem z toba :)

witam cie :) nie przejmuj sie zyciem choc to ciezkie by nie myslec. pamietaj jestem z toba :)

widze ze masz tendencje do wiercenia sobie dziury w brzuchu, tak samo jak ja dawniej. Na szczęście wyrosłam:) no moze nie całkowicie ale zawsze Słuchaj wiekszkość problemów rozwiązuje czas i nie ma się co martwić! A z prenzentem, to faktycznie kicha ja zawsze mam problem. Chyba ze ten rocznicowy zrobisz w sylu taniec brzucha, ciasto, jakiś stripizik przy swiecach i szampanie?:)

Głowa do góry, młoda jesteś i zreszta dobrze wiesz ze już dajesz sobie rade z cięzkimi problemami to i teraz dasz sobie rade:) ja np, cały czas szukam pracy i załamka bo nie moge znaleśc...to tez dól ale sie nie łame, wiem,że kiedys to wszytko wyjdzie mi na dobrze;) pozdrawiam

<img src="http://img64.imageshack.us/img64/3240/calusikczekdfghuu11hn0weq7.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /> cmok..cmok..cmok...

Po co się zadręczać przez cały rok skoro to i tak nic nie zmieni......... Poczekaj, jeszcze jest sporo czasu........ Ja nawet grzecznie ćwiczyłąm na stepperku, ale dietki przez weekend nie trzymałam :-(

to ja tez duuuuuuuzzzzzzzzeeeeeegggggggooooo:) buziakaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa:) A mezusiowi kup perfum lub jakas gierke albo ksiazke ...sama musisz wybrac mu cos bo go znasz i wiesz co lubie i czym sie interesuje:)

niebede juz z nia gadac,bo to raczej osoba z ktora ciezko dojsc do jakiegokolwiek porozumienia.Moj Robert mowi,ze znajde jeszcze niejeden salon kosmetyczny i sto razy lepszy,ale ja naprewde lubilam tam byc i przywiazalam sie to dziewczyn ktore tam pracuja ;)) no coz takie jest zycie,a ty kochana nieprzejmoj sie,masz jeszcze rok na znalezienie,bedzie dobrze ;)