Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
w tym roku nie zobaczę Cyklad


Nie popłynę w tym roku na Cyklady...

Zabraknie czegoś, co pokochałam.

 

Ludzie się zmieniają. Zmieniaja się ich priorytety, chęci, gusta. Tylko krowa na pastwisku sie nie zmienia... chyba.

Były inne żeglarskie propozycje. Np 3 tygodnie z Włoch przez Gibraltar, Grand Canarię do Cape Verde. I powrót z Dakaru.

Ale za dużo pływania, a za mało wieczornych portów. Poza tym, chyba jeszcze nie dorośliśmy do OCEANU. No i te rekiny....

 

Wybraliśmy inny wariant. Bezpieczniejszy. Z Aten na Korfu. Przez Kanał Koryncki.

Wiem, wiem, też będzie ładnie. Załoga po części znana z wieloletnich Cyklad, więc towarzysko ok. Łódka większa niż dotychczas, bo Oceanis 440, wygodniejsza. Ta  albo ta . 

 

Ale nie zobaczę Cyklad!

Nocą gorącą nie wwącham się w pinie i wysuszone tymianki.

Nie popływam godzinami w zatoczce Kleftico.

Morze będzie miało inny kolor. I mniej wysp, więcej wokół lądu.

Właśnie zaczęłam tęsknić. ( i piszę coś z tej tęsknoty...)

 

 

 

Vitaliowo:

Moja osobista dieta MŻ utrzymana. Jedyny grzeszek, bo nawet nie grzech, to batonik musli nocą. Basenowy rynsztunek rozpakowywałam i tam batonika na dnie torby znalazłam. Ale cóż to jest 146 kcali ?...

Wysiłek utrzymany. Wczoraj 1300 metrów na basenie. Dzisiaj w planach dłuuuga siłownia.

Waga okołopaskowa. I dobrze.

  • sikoram3

    sikoram3

    19 lutego 2011, 15:36

    ale spotykam sie z bardzo duzymi cenami ....a po 2 to nie o to chodzi abym w necie siedziala nie ....to w domu mam ...Pozdrawiam.

  • Spychala1953

    Spychala1953

    19 lutego 2011, 15:29

    zumbowania masz Jolka rację zumbowałam przy eska tv. Cyklad nie zobaczysz, ale na pewno też będzie wspaniale. Można Ci tylko pozazdrościć ale tak sympatycznie bez zawiści. Pozdrawiam :-))

  • Dadi27

    Dadi27

    19 lutego 2011, 15:16

    dziękuję bardzo za rady, ale nie skorzystam. pzdr :)

  • baja1953

    baja1953

    19 lutego 2011, 10:10

    Miłośniczka koloru różowego..:) Fajne... Moja czapeczka to żart...przebranie ..kupione z myślą o wypoczynku w górach, nartach... Do miasta i do pracy w tym nie chodzę!! Do kompletu mam jeszcze różową puchową kurtkę...Wyglądam w niej jak owinięta kołdrą...Ale jest ciepła!!

  • renianh

    renianh

    18 lutego 2011, 22:18

    Nie martw się na zapas ,zobaczysz że będzie fajnie.Ja może nigdzie nie pojadę w tym roku ,nie można mieć wszystkiego ,zobaczymy.

  • monimoni27

    monimoni27

    18 lutego 2011, 21:23

    lepiej? Słoik schowałaś? Tęsknota fajne uczucie, a nowe miejsca - wyzwanie, niepewność, ciekawość... Daj się ponieść. Zazdroszczę. Przytulam jeszcze na wszelki wypadek.

  • kitkatka

    kitkatka

    18 lutego 2011, 19:56

    okazja szukać nowych zapachów i zakamarków. Napweno będzie wspaniale. Może i mnie kiedyś będzie dane oglądnąć takie cuda na żywo. Pomarzyć mi wolno. Pozdrówka

  • barpolit

    barpolit

    18 lutego 2011, 19:31

    że zaczynasz planować wakacje. To znakomite lekarstwo na zimową depresję.

  • baja1953

    baja1953

    18 lutego 2011, 18:32

    Jola... zobaczysz...Inne " Cyklady" tez Ci się spodobają... I tez będzie pachnieć pinią i tymiankiem.... Zobaczysz...:) A wakacje zapowiadają Ci się wspaniale...Uwielbiam Grecję... To moje ukochane miejsce na ziemi. I Paryż... Cmok:)

  • zoykaa

    zoykaa

    18 lutego 2011, 17:59

    Jolek,czytalas cokolwsiek Moniki Szwwai?Ona takpieknie pisze o Cykladopodobnych splywach,wplywach,przeplywach...

  • tyniulka

    tyniulka

    18 lutego 2011, 17:27

    no jestem na prawde pod wrazeniem dlugosci, ktore przeplywasz - ja plywam 1900m ale to dlatego, ze przygotowuje sie do triathlonu a Ty juz prawie depczesz mi po pietach. Z ta sauna to wiem, ze nie siedzisz tam 1h za jednym posiedzeniem :)))) dzisiaj po silowni poszlam do sauny i pomyslalam " jolajola1" godzine wytrzymuje to i moze ja dam rade :) jednak nic z tego nie wyszlo wyszlam po 15 minutach. Mi sie tam po prostu nudzi - pozdrawiam

  • mikrobik

    mikrobik

    18 lutego 2011, 16:44

    Ja nie lubię siłowni. Na basen mam bardzo daleko tzn. muszę do stolicy, a pogoda na taką długą podróż nie bardzo basenowa. Zostają mi kije, które uwielbiam. Ja mam prawie za oknem las, więc jest gdzie dreptać. Ja nie marznę w zimie, chyba, że mróz siarczysty, i do tego wiatr. Nie znoszę naszych upałów, bo te np. egipskie 30 st. to dla mnie raj, bo tam sucho. Nie dziwię Ci się, że żal tych Cyklad.....

  • haanyz

    haanyz

    18 lutego 2011, 13:02

    wow. ale piekne te lodki! moj osobisty by sie osikal ze szczescia! A moze na nowej trasie tez odkryjesz jakies swoje ulubione zakamarki. Trzeba chyba poszerzac horyzonty, a nie zamykac sie w tym co znane. A moze tez cos fajego Ci sie przytrafi i bedziesz chciala do tego wracac jak do kaczek, gesi, labedzie? co to byly za ptaszyska, nie pamietam, ale pamietam, ze cudneeee...

  • LondonCity

    LondonCity

    18 lutego 2011, 12:41

    taki sam poglada - wieksze imprezy, blizsza rodzina i tzw "sciepka" na wiekszy prezent ale dzieciakowi i tak przynosi sie jakis drobiazg. Dla mnie totalna zenada, na szczescie mnie poinformowano o opcji "nie zabawki" a opcji "pieniadze" dowiedzialam sie pokatnie wiec udaje ze nie wiem ale co mysle to mysle... Lece sluzbowo do Hong Kongu w przyszlym tygodniu albo za dwa a pozniej na prawie 3 tygodnie (wakacyjnie) do Indii (bedziemy podrozowac po Indiach)... Rozumiem ze Cyklady nie wypala ale plan B jest rowniez superowy!

  • Lenka1974

    Lenka1974

    18 lutego 2011, 12:28

    jak mi gdzieś dobrze, to lubię tam wracać...

  • sthlike

    sthlike

    18 lutego 2011, 12:21

    Wiem, jak to jest nie móc zobaczyć ukochanych miejsc. Miałam rok przerwy od Bieszczad i po prostu nie mogłam usiedzieć na tyłku tak mnie nosiło... Ale wtedy pojechałam do Hiszpanii i też się zakochałam :) Także warto poznawać nowe miejsca :)

  • deepgreen

    deepgreen

    18 lutego 2011, 12:16

    Jakuci byli krzepcy,zdrowi i pewnie grubi,ale zakutani po uszy w cieple futra i walonki,na uszach uszatki,wiec trudno bylo stwierdzic:-)I smiali sie od ucha do ucha pokazujac dumnie zlote zeby:-)

  • sspaula

    sspaula

    18 lutego 2011, 12:15

    Kochana to może się na Korfu spotkamy:) ale nie wiem bo ja tam wylatuję 31.08 na tydzień..

  • BettyBoop6778

    BettyBoop6778

    18 lutego 2011, 12:08

    Nie naciskam. On sam chce, ale nie potrafi...

  • deepgreen

    deepgreen

    18 lutego 2011, 12:01

    ..ale zobaczysz nowe miejsca...a noz tez sie zakochasz?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.