Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
;(
4 kwietnia 2011
nei radzę sobie z tym ze odszedł Marek.... spotkałam go nie rpzypadkiem bo specjalnie zaplanowałam to;/ chciałam pogadac powiedziec mu zebysmy byli dobrymi kumplami zeby poprostu a on lepiej ze nie mamy kontaktu... i oczywiscie kumple zawsze na pierwszym miejscu... bardziej gadał z moja przyjaciółka niz ze mna a przeciez to keidys sie ze mna tak dogadywał i wogole nie wiem sama co czuc myslec nie wiem nie radze sobieee
latte84
4 kwietnia 2011, 21:03Daj spokój, nie jest tego wart. Faceci powinni się o nas starać, a nie my o nich. Nigdy na to nie pozwól. Kontakt kolezeński nie jest łatwy uwierz mi i nie jest też "zdrowy", bo nie da się nigdy do końca wyjałowić naszych uczuć. On nie chce tego i juz koniec kropka, niech się pocałuje w d. Nie wie co traci. Szkoda stac w jednym miejscu, czas goi rany - tego kwiatu to poł światu!!! Zobacz jaka laska juz jesteś!!! Po co Ci płaszczenie sie przed byłym? Na pewno nie jednemu zakręcisz w głowie i będziesz sie czuła tak jak nigdy!! Czas na nowe! głowa do góry, cycki do przodu ;)myśl o sobie i pokaż im wszystkim !!! ;) Powodzenia!!! P.S: zobacz na moje ostatnie wpisy, tez co-nieco jest o relacja facet-babeczka ;)
Kwiatuszek80
4 kwietnia 2011, 20:32olej go kochana czas leczy rany
oliwkaaaaaaa
4 kwietnia 2011, 19:01Olej Go... Nie poddawaj się tym bardziej, pokaż Mu co stracił. :)
jamida
4 kwietnia 2011, 18:50po co chcesz z nim sie spotykac? by bardziej cierpiec??
TanCerca
4 kwietnia 2011, 18:48kurcze :( nie zazdroszcze :( nie wiem nawet co napisac. Ale wiem na pewno. Nie zalamuj sie :)) uszy do gory i do przodu :) na jednym facecie sie swiat nie konczy :) teraz walcz o sama siebie :) jestes piekna inteligentna kobieta :)) poradzisz sobie :))
cytrusekk
4 kwietnia 2011, 18:36kurczę. a dawno to się stało.?