Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie! To żaden upadek...


Chyba przesadziłam dzisiaj z jedzeniem, ale nie mam wyrzutów sumienia. Zabieganie w pracy zrównoważyło mi te jedzeniowe błędy. Jedzeniowe błędy... no dobra, przesadziłam! pół czekolady, gofr z bitą śmietaną i gałka lodów... no i leczo i dwie bułki z serem. Jutro się jakoś normalniej poodżywiam. A dzisiaj to tylko prysznic i spaaaanie. O niczym innym nie marzę ;)
  • anetka120

    anetka120

    6 maja 2011, 22:51

    Czekolada :) coś o tym wiem :) no i zaszalałaś nieźle ale czasami można sobie poszaleć ;))) tak samo marze już o spaniu więc też mykam ;)) Dobrej nocy :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.