Cześć kochane napisze w skrócie to co ostatnio przeżyłam ... A więc tak od czwartku miałam zapalenie pęcherza moczowego jak siusiałam to po skończeniu przychodził taki ból jak bym miała kamień urodzić a siusianie było co chwilke no co 30 min poszłąm do swojego lekarza doatałam furosemid i jakąś paste do rozpuszczania nie dobra jak nie wiem ale piłam .. Piątek dalej ból był ale myślałam że powoli będzie przechodził a w sobotę obudziłam się rano o 5 z bólem pleców i pod brzusza myślałam że to jajniki mnie wzięły i zaraz przejdzie mąż poszedł do pracy a mnie w tedy dopiero chwyciło porządnie ból przy sikaniu sie zwiększył to był ból jak do porodu miłam bóle parte a sikanie juz było non stop wyszłąm z ubikacji i z powrotem tam sie wracałam bo mnie tak parło a nic nie leciało ból brzucha już był nie do zniesienia po prostu juz płakałam z bólu .. Brat przyjechała i zawiózł mnie do szpitala ta się też wylatałam z izby przyjęc kazali iśc do internisty a on doa ginekologi a ja juz nawet nie miałam siły na chodzenie bo juz mi się słabo robiło Ginekolog mnie zbadał i bóle z brzucha to były od zapalenia pęcherza taka infekcja mi sie wdała dostałam furosemid antybiotyk no spe a przy badaniu to o mało mnie szlak nie trafił bo mnie wszystko tam w narządach rodnych bolała od tego parcia i wyszło że na szyjce ma torbielę ale to po 6 tygodniach pójdę do swojego gina ... W domu dalej ból był jak cholerka nawet nie mogłam sie malutka zająć gdy ja wzięłą na ręce to była dla mnie za ciężka bo nawet nie mogłam siedzieć w ogóle nawet stac bo słabo mi było nigdy w życiu oprócz porodu nie przeżyłam takiego bólu
No to na tyle kochane a teraz idę poleżeć troszkę bo jestem padnięta
POZDRAWIAM WSZYSTKICH
erika84
9 maja 2011, 06:24oj biedna Ty :( kiedyś miałam zapalenie pęcherza i wiem dokładnie co przeszłaś. Ja się męczyłam wtedy cały weekend zanim poszłam do lekarza, sikałam z krwią i co chwilę do wc ,a tu po pare kropel i tel ból... na szczęście trafiłam na kumatego lekarza, dostałam silny antybiotyk i w zasadzie przeszło mi po pierwszej tabletce. Brałam go jednak przez tydzień. Od tego czasu i doświadczenia nie chodzę w domu na bosaka, nie siedzę na dywanie nawet latem, plecy zawsze zakryte, piję duzo wody, sporadycznie herbatę z żurawiną. Nigdy więcej tego bólu. Pozdrawiam
vitalijka000
8 maja 2011, 21:20strasznie Ci współczuję tego bólu. Mam nadzieję,że teraz będzie tylko lepiej. trzymajcie się :*
savelianka
8 maja 2011, 18:42nie wiem jak mogli nie zrobić USG, przecież wszystko wskazuje na kamień,,,,przy kamicy tak jest,że są ataki bólu,potem puści,potem znów atak,,,sprawdź to,bo jak będziesz wiedziała że masz,to dietkę trzeba odpowiednie dostosować,,,,
martusska90
8 maja 2011, 13:33mialam to samo, nikomu nie zycze....;*
Nadia0088
8 maja 2011, 13:19no to teraz juz uwazaj an siebie co znowu cie cos nie zlapie
speluna
8 maja 2011, 12:05wspolczuje........mam nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie
savelianka
8 maja 2011, 12:03to mi wygląda, na atak kamicy nerkowej(miałam tę wątpliwą przyjemność,i wiem o czym mówisz!!)Zrobili ci UZG nerek???
cancri
8 maja 2011, 11:48oni w tych szpitalach sa nienormalni, moj dziadek jak mial zawal musial sobie sam lozko poscielic w dodatku na korytarzu, zal pelna geba, no i dodam, ze dziadek zmarl, nienawidze polskiej sluzby zdrowia, tak ogolem, bo oczywiscie mam wielki szacunek dla lekarzy, a Ty kochana wypoczywaj :*