jakby puściła mnie trochę, dzisiaj po południu juz nie brałam tabletki i idę spać sama, miska została w łazience:))) Oczywiscie odpukac w niemalowane:) To chyba na Wasze życzenie poszła sobie, i niech predko nie wraca... a kysz...
Byłam za to u dentysty dzisiaj, miałam po raz pierwszy leczenie kanałowe. Nic miłego i jeszcze za tą średnią przyjemność trzeba płacić...
praca moja magistrowa sobie leży i czeka aż ją skończę, mam mieć gotową na 11 czerwca oprawioną już oddać, ale nie sprawdzoną... :((( a ja niewiem, kiedy to nastąpi, niestety:((( nie mam weny, chęci ani nastroju do pisania:(((
Zeby mi sie tak chciało, jak mi się nie chce...
Lusilka59
2 czerwca 2011, 19:15akurat ale miewam podobne migreny i tylko te tabletki na mnie dzialaja. Jak nie ma w Pl. to moge Ci wyslac???
Karampuk
2 czerwca 2011, 17:3011 czerwca to za 9 dni, zauwazyłas ?? weno wróć !!
meggy25
1 czerwca 2011, 23:09i wierze że jak się za nią zabierzesz będzie już gotowa,oprawiona i oddana :) Powodzonka Wyśpij się,zregeneruj siły i nabierz cudownej mocy do dalszego działania ;) buziaki