odebrałam wczoraj mój nowy nabytek, czyli wagę kuchenną elektroniczną i wszystko ważę, jak najęta. Moja poprzednia waga, którą dostałam od teścia, to było takie małe g....., ale coś tam wskazywało, a tu. proszę zważyło mi nawet 2 cienkie gałązki szczypiorku (ważą 2 g ). A więc dziś śniadanie wymierzone i pomierzone wzdłuż w szerz i od teraz już dokładniejsze liczenie kalorii mnie czeka... ale cieszę się, bo wczoraj miałam identyczne śniadanko i moje wyliczenia częściowo na oko częściowo z "doświadczenia życiowego", były minimalnie większe, a wiadomo w diecie lepiej sobie podciągnąć do góry i myśleć, że zjadło się więcej niż mniej, bo wtedy następne posiłki mogą być okrojone, czyli moje dzisiejsze śniadanko to 283 kcal
miłego dzionka muszę iść bo młoda moja się obudziła
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kamasutra1977
22 czerwca 2011, 09:02Też kupiłam taką wagę, z tym, że moja leży i się kurzy..