Ostatnio coś nie mam szczęścia. Najpierw zablokowali mi konto na Vitalii,
a potem popsuł mi się komputer :/ Na szczęście to nic poważnego i już jest
wszystko w porządku, działa jak powinien. Tylko teraz mam zaległości w Waszych
pamiętnikach, ale postaram się to nadrobić :)
----------
Wczoraj po 3 tygodniach diety zważyłam się. Powiem szczerze, że po tym
co zobaczyłam to trochę byłam w szoku. Tym bardziej, że ostatnio dieta
nie do końca była dietą, z ćwiczeniami tak samo. Dopadł mnie leń i trochę
sobie odpuściłam.
Ale wracając do tematu, obecnie ważę
45 kg!
Zaniepokoiło mnie to, trochę się zagalopowałam chyba.
Do końca diety zostały mi 3 tygodnie, ale teraz nie będę tego przedłużać
i postanowiłam, że od poniedziałku przechodzę na stabilizację.
A dlaczego dopiero od poniedziałku? Bo tak jest mi łatwiej dodawać kalorie...
____________
________
kaszka kukurydziana na mleku z bananem
ostatnio mój zamiennik owsianki :)
________
chleb pszenno - żytni
sałata, pomidor, szczypiorek, ogórek małosolny
________
wasa
twaróg aksamitny, szczypiorek
uwielbiam ten twaróg, mogłabym go
jeść nawet bez żadnych dodatków :)
________
filet z kurczaka grillowany
ziemniaki, ogórki małosolne
ziemniaki też lubię :) nie umiałabym z nich całkowicie
zrezygnować na diecie tak jak niektórzy
________
filet z kurczaka, kalafior i brokuł zapiekane
pod serkiem wiejskim
ostatnio często je robię, taki zapieczony serek jest super.
zajadamy się tym razem z moją mamą :)
________
P.S. Jak widać niezły ze mnie żarłok, wszystko lubię :) a na diecie
to chyba tym bardziej :)
W niedzielę trochę "zgrzeszyłam", bo zjadłam kawałek sernika
z malinami i pół jagodzianki. Ale następnego dnia waga wszystko
mi wynagrodziła (i to nawet z nawiązką :)
..justine..
13 lipca 2011, 17:11hej Kochana!!nie wiedziałam ze zmienilas konto;|a wiadomosci wszystkie wykasowalam i nawet nie mialam jak Cie odszukac;|..a teraz wchodze na forum na jakis temat patrze a tu taki sam avatar,wchodze a to ty!!:)))
pingwinka7
13 lipca 2011, 12:12O to napewno kiedyś spróbuję ;D
pingwinka7
13 lipca 2011, 10:50Dobra ta kaszka kukurydziana? Muszę w końcu zapiec warzywa z serkiem wiejskim bo słyszałam że są pyszne ;)) A aksamitny jest super, też go samego bym mogła wcinać. Ale dobry jest z miodem i aromatem jako nadzienie do naleśników ;))
Rozumiee
13 lipca 2011, 08:17Owsianka kakaowa jest bardzo smaczna... :)) polecam! Co do rosołu to też bardzo lubię... może nawet i kocham życzę dużo wytrwałości
Floral
13 lipca 2011, 08:01Między wymarzoną socjologią na znanej uczelni (która znajduje się kilka przystanków autobusem ode mnie) i przypadkową politologią, na którą dostanę się zapewne w drugiej turze na Uniwersytet. Niestety nie miałam odwagi złożyć opłat na wymarzony kierunek, na wymarzonej uczelni - więc teraz jestem w kropce. Ale chyba zdecyduje się na kierunek dla siebie :)
Jefefija
12 lipca 2011, 22:45jaka pycha ta kaszka i obiady tez!to mieso -to piers z kurczaka??jak przyrzadzalas??na grillu w piekarniku??bo ja mam wlasnie teraz kilka piersi i nie wiem jak przyrzadzic(a jestem sama w domu przez 2 tyg)-a nie chce smazyc na tluszczu na patelni..
Jefefija
12 lipca 2011, 22:44to malutko wazysz!:O ale jesza duzo?? to znaczy-ze poprawilas sobie przemiane materii-a jesz wszystko!i to jest wlasnie bardzo dobrze!!
agnes95
12 lipca 2011, 22:32żarłok z Ciebie ? hahah chyba smakosz :)) malutkie porcje jesz :) mam takie pytanko.. kaszka kukurydziana jest zdrowsza od owsianki ?? czy bez powodu jest u Ciebie zamiennikiem :)
Bobolina
12 lipca 2011, 21:16tak! wage asz przecudna!! nie wiem jak to jest ze jemy a chudniemy a jak cwiczymy i przestrzegamy diety to wszystko idzie won.. zagadka zycia :P ladnie jesz, takie pysznosci :D czasem korzystam z Twojego menu ;]
BiUti
12 lipca 2011, 20:58ale Ty musisz być chudziutka :) obrona była do niczego:/
rebellious
12 lipca 2011, 20:21Oj to faktycznie szczuplaczek z Ciebie :)
.PeggyBrown.
12 lipca 2011, 19:54stabilizacja to dobry pomysł
Cynamonek.
12 lipca 2011, 19:24powiem szczerze , ze juz sie do kucia przyzwyczaiłam ;] wiec zbytnio sie nie martwie ;] oby wyniki bylydobre ;)
CCzeko.ladkowA
12 lipca 2011, 19:02gdzież moje?. jasne,ż eniexd
Kacha19922
12 lipca 2011, 18:08Ale Ci fajnie z ta stabilizacja;) mam pytanko ile jesz dziennie kcl?
rebellious
12 lipca 2011, 18:02Te 45kg to przy jakim wzroście w końcu? Bo się pogubiłam :P Zazdroszczę, że już przechodzisz na stabilizację :( Przede mną jeszcze długa droga...