Zostało mi jeszcze tylko 46 dni, w ciągu których chciałbym się maksymalnie zmienić, może w końcu przestanę być postrzegana jako szara myszka . Gdy wrócę zamierzam maksymalnie przyłożyć się do ćwiczeń, tak aby stracić kilka centymetrów. Postaram się również aby moja waga była znacznie mniejsza, aktualnie ważę 66,5 kg, a to zdecydowanie nadal dużo.
Czeka mnie ciężka walka, zrobię wszystko aby tym razem wygrać... . Trzymajcie się dziewczyny i przede wszystkim nie poddawajcie się, bo jest o co walczyć. W końcu będziemy szczupłe, szczęśliwe i piękne .
Olaa92
16 sierpnia 2011, 22:04Dziękuję Ci Kochana bardzo za życzenia:* Co do kierunku, to uważam,że jest on przyszłościowy:) Wracaj szybko!!! Bedziesz miała jakiś "dostęp do nas" :D ?? Ostatnie zdanie Twojego wpisu----zgadzam się z nim w stu procentach:) Pozdrawiam:*
laureine
16 sierpnia 2011, 11:23Wracaj szybko i chudsza ;) :*
pokahontass
16 sierpnia 2011, 11:15powodzenia w pracy :) chciałabym juz ważyć tyle co Ty :) eeeh :D 3mam kciuki :*
Pindeczka
16 sierpnia 2011, 11:02Miłej pracy, spalaj kalorie i się nie objadaj:) pozdrawiam:*
eversunshine1994
16 sierpnia 2011, 08:34trzymaj się! wracaj szybko ;*