Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4.


...czyli dzień w biegu! Nie wiem jak zdążę! Rano na wadze wciąż 84.3kg. Od 8 byłam poza domem, w 13cm szpilach, ledwo wróciłam, zasapana! O tej 8 na rozpoczęcie, które było około 9- wszyscy się oczywiście wyściskaliśmy, bo z większością nie widziałam się przez całe wakacje. Później prosto do galerii z koleżanką po torebkę, do sephory po parę drobiazgów, FLO, gdzie kupiłam cudne filiżanki do espresso (znajomi śmieją się, że wystawią mi niedługo certyfikat baristy, bo ja ogólnie jestem Panią kuchni i wszystkiego co z nią związane- od przystawek i gotowania, przez kawę, aż po wymyślne drinki). Postanowiłyśmy chwilkę później odetchnąć w Coffee heaven, gdzie ja skusiłam się na sałatkę ze świeżych owoców. Potem z moim bardzo dobrym kolegą na tak zwane "świeże, krakowskie ploteczki", a po 17 z mamą miałam kilka spraw do załatwienia w mieście. Na chwilę wpadłam do domu o 19 coś szamnąć, a potem z mamą po kremik na rozstępy do apteki (ELANCYL redukujący istniejące rozstępy za ok 100zł- ponoć dość skuteczny; na zdjęciu niżej) oraz adidaski do szkoły, bo rzadko chodzę ogólnie w takich butach, więc nic na jutrzejszy wf nie mam. Uh, tyle, nawet to piszę w biegu, bo mam jeszcze multum rzeczy do zrobienia! Chyba nie zdążę dziś z rowerkiem...:<
I     8:00 jajko na miękko(80), kromeczka pełnoziarnistego(70) z masełkiem(30); 180kcal
II    12:00 sałatka owocowa 200g w Coffee heaven(140?); ok 140kcal
III   14:30 jabłko średnie(80); 80kcal
IV   19:00 szklanka pomidorowej(80), 75g duszonej wieprzowiny(160), surówka z kapusty kiszonej(60); 300kcal
      21:30-22:00 30min rowerek/18km/-400kcal;
  • Xanadu

    Xanadu

    2 września 2011, 12:47

    Miałam Elancyl, co prawda nie ten na rozstępy, tylko seria płaski brzuch szczupła talia, likwidujący cellulit, ale... może mam za stare ciało :D haha Tak, czy inaczej, większych efektów , niż po innych specyfikach, nie widziałam :) Mam nadzieję, że ten na rozstępy będzie super :)

  • skejciara91

    skejciara91

    1 września 2011, 22:33

    13 cm :) wow

  • moniq1989

    moniq1989

    1 września 2011, 21:33

    Ej 13cm, dumna z Ciebie jestem:) ja bym nie dała rady. A jak wypróbujesz ten krem to daj znać:) Pozdrawia ciepło!:)

  • Delicious1991

    Delicious1991

    1 września 2011, 21:17

    No i u mnie waga stoi, mimo tego , iż wydaje mi się , że dobrze się odżywiam i powinna spadać.. Najprawdopodobniej to chwilowy zastój, więc nie przejmuj się. Niedługo waga znowu zacznie spadać :) 13-cm szpile :) Dzisiaj mało brakowało , a też bym takie zakupiła. Kurcze, świetna sprawa wysokimi butami. Wyszczuplają sylwetkę i można poczuć sie naprawdę kobieco ;) Choć pewnie ciężko było Ci w nich chodzić, sporo się nabiegałaś.. to do szkoły, to na zakupy.. ;) Widzę, że nabywasz dobre naywki żywieniowe, owocowa sałatka - świetna sprawa. Mało, że smaczna , to bogata w "dobre " węglowodany ;) Ładnie się trzymasz , oby tak dalej :) Trzymam kciuki i pozdrawiam ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.