jestem cały czas choć nic tu nie maluje ,bo zabardzo nie ma oczym,jak to życie ...kupa problemów i tyle
ŻYCIE TO NIE BAJKA....
w miarę czasu czytam was czasem komentuję
z dietą na bakier ,określonej żadnej nie stosuję ,ale trzymam się w bardzo dużym stopniu w ograniczeniu słodyczy ,co jest niestety moją zmorą ,
cały czas stosuję MŻ i widzę maleńkie rezultaty ale w bardzo wolnym tempie ,ale przemyślałam i nie będe się katować szybkimi dietami ,
moja koleżanka puki była na DUKANIE to schudła dużo ,ale niestety już jej kilogramy powracają ,nie chcę całe życie być na diecie
ale to każdego indywidualna sprawa....a tak po za tym brak kasy
problem z właścicielem ,nie chce zrobić remontu ,więc trzeba szukać innego mieszkania ,bo na dole wilgoć wyszła mi okropna
znalazłam pracę na wekendy ,więc troche będzie lepiej,ta praca tylko na 2 miesiące ale dla mnie to już dużo,
pierwszy dzien był okropny ,pierwszy raz zostawiłam mojego rocznego synka na 12 godzin myślałam że serce mi pęknie z żalu ,praca cięzka ,ale nikt nbie mówił żzze w życiu będzie lekko hi hi...synek broji ,nic nie słucha
jak piszę z błędami to przepraszam ale synek na mnie wisi z każdej strony....
wstawię zdjęcie mojego NIKOLASA w roczek
życzę sukcesów ,moja walka będzie powolna ale długa
mariusz1234
6 października 2011, 20:43Cóż dieta to inaczej styl życia. Nie wyobrażam sobie dnia bez porannej toalety. To samo jest z dietą. Żeby była skuteczna musi trwać od 1 roku do 3 lat, wtedy można uznać, że się wyleczyło z niekontrolowanego jedzenia. Wszelkie diety różnego rodzaju stosowane przez krótki czas zawsze są obarczone efektem jo jo. Dlatego też dieta to przemyślany styl życia inaczej nie wypali. Wiem łatwo się pisze ale najtrudniej znaleźć w sobie motywację. Życzę Tobie osiągnięcia celu małymi kroczkami jak piszesz, ważne by do przodu. Mariusz.
anamy
6 października 2011, 19:03masz ślicznego synka :) Całus dla niego :* Dla Ciebie "dziękuje" za miły komentarz :)