miałam nie wchodzić na wagę ale wlazłam,jestem po obiedzie i ważę 75,9.Biegam z synem co wieczór,fakt ,że tylko 30 minut ale coś to daje,poza tym dieta.......wiem ,na początku zawsze waga szybciej spada ale i tak się cieszę.Humor od razu lepszy...pozdrawiam was kochane...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Bedol
23 września 2011, 20:43Powoli i małymi kroczkami - uda się!
znudzonaona
23 września 2011, 15:06Grunt , że spada . To najlepsza mobilizacja . Powodzenia na dziś , miłego dnia !!