Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Come back!!


Witam wszystkie vitalijki!!!

Choć dawno nic nie pisałam cały czas Was czytam. Jeśli chodzi o moją dietę, to różnie z nią bywało, zwłaszcza podczas urlopu (zagraniczny all inclusive:))) Do samego wyjazdu w sierpniu moja waga wyniosła 61 kg i była najniższa jaką kiedykolwiek udało mi się osiągnąć. Wtedy cel została osiągnięty głównie przez dużą determinację. Bardzo dużo codziennie ćwiczyłam, głównie biegałam oraz oczywiście przestrzegałam diety. Jednak po powrocie z wakacji ważyłam ponad 65 kg. Teraz jest niewiele lepiej bo ok 64kg (nie ważyłam się dziś bo jestem po sytym weekendzie więc waga nie będzie prawdziwa, zważę się jutro). ALE OD DZIŚ KOCHANE START NA 100%. CEL OGÓLNY TO SCHUDNĄĆ DO KWIETNIA 2012 ROKU DO 57 KG. Wiem, że się uda. trzeba tylko mocno się postarać. Na pewno będzie ciężko bo idzie zima, i nie będzie tak łatwo ze sportem. W zeszłym roku całą zimę chodziłam na fitnees, ale nie wiem czy teraz będzie mi się chciało bo albo godziny zajęć nie pasują (pracuję do 16), albo dojazd. Coś w każdym razie trzeba będzie wymyślić, jak nie fitness to trzeba będzie się spiąć i w domku ćwiczyć. Obiecuję sobie też od dziś stop ze słodyczami CAŁKOWICIE oraz z innymi kalorycznymi posiłkami, tylko zdrowe jedzonko. Obiecuje też, zdawać na bieżąco regularne relacje z postępów. Mam nadzieję, że będziecie mnie mobilizowały do ciągłej pracy. Z życzeniami najlepszej wagi ruszamy WSZYSTKIE na podbój ŚWIATA!!!

gOODLAKE:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.