Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zdjęcia staników.


Kupiłam staniki, trochę na spontanie. Ale to dlatego, że czuję się mało seksi :P No i nie mam dobrych staników bo wszystkie za duże, a te co były stare i dobre (znowu) niestety ze starości się rwały i niszczyły. Takie kupiłam:

oraz




140 zł wyszło z przesyłką. Rozmiar 65E. W domu mam same 65G i się topię i trochę źle czuję, bo nie mam dekoltu. Poza tym czuję się okej. Ale jakoś tak mi smutno i ciężko. Pewnie z przepracowania. Nie mam siły chodzić na zakupi i gotować :/
Btw warszawiakom polecam kupić kupony do pierrogeri, są na gruperze. To moja ulubiona restauracja, po sąsiedzku znajdują się 5 pięter pode mną. :) Ale pierogi i naleśniki pierwsza klasa. No i zupa szczawiowo-szpinakowa, ale jestem cwaniara i nauczyłam się sama robić. Hmm, chyba zaraz sobie zrobię :P
J. poszedł na trening koszykówki i zostałam sama z psimi dzieciakami. Paco musi być zaszczepiony na wściekliznę. A ja się muszę brać za magisterkę. Pierwszy rozdział napisać. :) Już mam książki. Może pójdę zaraz na zakupy po jedzenie jutrzejsze i potem napiszę coś. Przynajmniej ze 2 strony, zawsze to lepsze niż nic. :)

Co do wagi - w czwartek było 64,8. W końcu, po 2 miesiącach zeszło poniżej 65. Ale dieta to mi idzie średnio na jeża. Myślę, że przez nadmiar pracy i przez to niechęć do gotowania. No i J mało zmywa :P A ja zmywać nie mam zamiaru. Znaczy czasem pozmywam, ale nie często. O mam pomysł, w sklepie kupię kurczaka i przygotuję mu nuggetsy na kolację jak wróci. Dziś uświadomiłam sobie (nie do końca samodzielnie), że jestem trochę przydupasem jeżeli chodzi o J. Ale o dziwo bardzo mi to pasuje. Wszędzie to ja jestem ta decydująca, rządząca i despotyczna. Podoba mi się bycie tą drugą osobą. Fajno.
Ok, spadam bo pitolić tak bym mogła jeszcze długo, a przecież zakupy się same nie zrobią a mgr nie napisze.. :) myślę, że zacznę znowu pisać częściej. I wchodzić na Wasze pamiętniki, trochę nie mam czasu, ale poprawię się!
  • lubieszpilki

    lubieszpilki

    12 października 2011, 11:19

    Obydwa ładne, chociaż ja bym się nie odważyła na kupowanie stanika przez internet ;) Muszę przymierzyć :) Ciesze się, że waga spada - oby tak dalej. A co do faceta - w końcu słaba płeć :P :) Poza tym typ faceta ciepłe kluchy to chyba coś najgorszego, więc dobrze, że J. jest jaki jest. Pozdrawiam ciepło :)

  • kopyl007

    kopyl007

    12 października 2011, 08:57

    gdzie kupiłaś takie ładne cyckonosze w tej cenie? :)))

  • Brzuszysko

    Brzuszysko

    11 października 2011, 20:27

    Mój rozmiar! Gdzie takie dostałaś za tak świetną cenę? :) Są śliczne :)

  • loczku

    loczku

    11 października 2011, 20:25

    pierwszy MAGICZNY !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.