Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: ĆWICZENIA NA BRZUCH
29 sierpnia 2007
Ćwiczenia spinające są może i fajne jako wieczorny relaks, ale ja na poranek potrzebuję coś bardziej dynamicznego i dyscyplinującego. Zamierzam przerzucić się na ćwiczonka ze stronki: https://840805.siukjm.asia/?sub=artykuly&fil=lista&dz=11 Z nich skomponuję sobie jakiś zestaw.
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA SŁOWA WSPARCIA. CO NAJMNIEJ POŁOWA Z MOICH STRACONYCH KILOGRAMÓW TO WASZA ZASŁUGA.
Co u Ciebie?Obiecałam sobie ze jak znajdę dłuższą chwilę to przejrzę wstecz Twój pamietnik-szczególnie te tematy o ćwiczeniach,ale kiedy to nie wiem,mam nadzieję ze w najblizszych dniach nie polegnę z odchudzaniem-robie imieniny i żebym nie przefolgowała z kaloriami.Pozdrawiam.PS.Mam nadzieję że jeszcze się ociepli :):D
maryna38
31 sierpnia 2007, 07:06
musisz być zapracowaną kobietką skoro nie wpisujesz nowości u siebie.Dużo wytrwałości,sił i dobrego dnia Ci życzę.Mariola.:))))
To znow ja.Niestety ja na mojej stronie nie mam czegos takiego jak "menu".Przegladnelam juz wszystko i wszedzie weszlam - nie ma.Trudno.....Chyba ze jeszcze napisze do serwisu interii.W kazdym razie dzieki za pomoc!
Miłych i ćwiczeń.Nie masz za co dziękować w końcu po to tutaj jesteśmy żeby sobie pomagać i się wspierać.PA!
Azya
30 sierpnia 2007, 21:51
Ale się zmieniłaś!!!! Gratkiii!!!!!!! A.
kejta19
30 sierpnia 2007, 17:37
poćwiczyłam wczoraj :) 50min....niby nie aż tak dużo, ale ruch był :) poprzypominałam sobie różnego rodzaju ćwiczenia i wyszło akurat na tyle czasu :) ale muszę się skupić na ramionach u nogach....ojjjj.....to już z brzuchem łatwiej poszło ;)
mnna
30 sierpnia 2007, 16:35
Wygląd super. Waga super. Nastrój byle jaki minie i będzie dobrze. Moje koleżanki - namiętne twórczynie planów wynikowych bardzo posiłkują się innternetem. Podobno jest tam skarbnica wiedzy i pomysłów. Dzięki za miłe słowa.Pa
Dzieki,ale nie chodzilo mi o A6W.Mam na mysli ramke na twojej stronie.Przyjzyj sie dokladnie i zauwaz,ze ja takiej nie mam.Jedna mniejsza jest naokolo twojego profilu,a druga wieksza naokolo twoich wpisow.
szymonska
30 sierpnia 2007, 09:29
dziekuje za wiare we mnie. to co osiagnełas to juz naprawde sukces, gratuluje ci bardzo i zazdroszcze takiego zapału do cwiczen:)pozdrawiam.
Jak zrobilas ta ramke na swojej stronie? Ja wchodzilam juz wszedzie gdzie sie tylko dalo,ale nic mi z tego nie wyszlo.
ewaneczka
29 sierpnia 2007, 23:22
Choć ja nie piszę codziennie, ale czytam codziennie co u Ciebie :) I czuję, że zacznę coś ćwiczyć gdy widzę Twoje wpisy :) Mnie, na moją sylwetke ćwiczenia bardzo potrzebne, więc nie wiem dlaczego tak się z tym ociągam :( TYle, że wolno chudnę i skóra się ładnie dopasowuje do mnie :)))
Pamietalam. Jestem. Pozno, ale nie moglam wczesniej. Trudny dzien. Wiesz, mnie moje zycie nauczylo ze nigdy nie jestesmy sami. Nawet kiedy wydawalo mi sie ze jestesm 'zla', ze zasluguje na to by dzialy sie okreslone rzeczy zycie pokazywalo ze tak nie jest. Zawsze znajdowal sie ktos kto nawet jesli nie mogl mi pomoc to wystarczalo ze byl, a mi bylo lzej. Wystarczylo ze ufalam w sens a rozwiazania pojawialy sie same. Wierzylam a natura, zycie pomagaly. Na pewno jestes dobra i madra mama. Dlaczego? Bo wydajesz sie byc dobrym i madrym czlowiekiem. Moze ci ludzie jednak sa, tylko nie wiedza ze ich potrzebujesz. Nie podaja reki, bo nie widze ze wyciagasz swoja w ich strone. Moze nie mowisz, a oni mysla ze 'przeciez wszystko jest w porzadku'. Nie wiem. Nie znam sytuacji. Ale dalej wierze w Ciebie. Jesli uznasz komentarz za zbyt osobisty, mozesz go usunac (nie widzialam maila na stronie, wiec musze tak publicznie napisac). Sciskam mocno. Dobrej nocy
Grapska
29 sierpnia 2007, 22:35
od trzech tygodni walczę z babodniami:( jutro kolejna wizyta u gina - a ten zabronił wysiłku, zwłaszcza w partiach brzucha... ale odbiję sobie jak wszystko wróci do normy:) Twój brzuszek wygląda cudnie:)
dilmun
29 sierpnia 2007, 21:38
Dzięki za odiwedzinki:)) A ten sukces, to Twoja zasługa:)) My tylko obserwowałysmy i podziwiałysmy:)) Pozdrowienia, pa!!
dilmun
29 sierpnia 2007, 21:38
Dzięki za odiwedzinki:)) A ten sukces, to Twoja zasługa:)) My tylko obserwowałysmy i podziwiałysmy:)) Pozdrowienia, pa!!
maryna38
29 sierpnia 2007, 19:31
bardzo zapracowana? Mam nadzieję,że dajesz radę i się trzymasz!!!Pozdrawiam.Mariola.
Bylam juz wczesniej na tej stronce,ale przejrzalam sa tylko pobieznie.Teraz zajrze bardziej dokladnie.Pa!
kukabura87
29 sierpnia 2007, 15:16
jestem w szoku :D ale masz cudowny brzuszek! też bym ćwiczyła a6w ale jestem narazie za cienka :P za miesiąc chyba zacznę, zmotywowałaś mnie jak jasna cholera :D
Dzięki!
Grubasek2007
29 sierpnia 2007, 12:47
aładnie to tak podkradać zapasy energii? hihi Tak na poważnie to cieszę się,że chociaż w taki sposób dostarczam Ci choć troszkę chęci do walki z kg!!! Pozdrawiam serdecznie
kejta19
29 sierpnia 2007, 11:16
:))) widzę, że ostro dalej walczysz :) i super :))) jeszcze troszke i będziesz też miała 6 na początku :))) a na stronke zajrzę :) też muszę pocwiczyć to moje brzuszysko ;) pozdrawiam
Ramazotka
31 sierpnia 2007, 13:51Co u Ciebie?Obiecałam sobie ze jak znajdę dłuższą chwilę to przejrzę wstecz Twój pamietnik-szczególnie te tematy o ćwiczeniach,ale kiedy to nie wiem,mam nadzieję ze w najblizszych dniach nie polegnę z odchudzaniem-robie imieniny i żebym nie przefolgowała z kaloriami.Pozdrawiam.PS.Mam nadzieję że jeszcze się ociepli :):D
maryna38
31 sierpnia 2007, 07:06musisz być zapracowaną kobietką skoro nie wpisujesz nowości u siebie.Dużo wytrwałości,sił i dobrego dnia Ci życzę.Mariola.:))))
izunia2007
31 sierpnia 2007, 05:07To znow ja.Niestety ja na mojej stronie nie mam czegos takiego jak "menu".Przegladnelam juz wszystko i wszedzie weszlam - nie ma.Trudno.....Chyba ze jeszcze napisze do serwisu interii.W kazdym razie dzieki za pomoc!
kwiatuszek170466
30 sierpnia 2007, 23:09Miłych i ćwiczeń.Nie masz za co dziękować w końcu po to tutaj jesteśmy żeby sobie pomagać i się wspierać.PA!
Azya
30 sierpnia 2007, 21:51Ale się zmieniłaś!!!! Gratkiii!!!!!!! A.
kejta19
30 sierpnia 2007, 17:37poćwiczyłam wczoraj :) 50min....niby nie aż tak dużo, ale ruch był :) poprzypominałam sobie różnego rodzaju ćwiczenia i wyszło akurat na tyle czasu :) ale muszę się skupić na ramionach u nogach....ojjjj.....to już z brzuchem łatwiej poszło ;)
mnna
30 sierpnia 2007, 16:35Wygląd super. Waga super. Nastrój byle jaki minie i będzie dobrze. Moje koleżanki - namiętne twórczynie planów wynikowych bardzo posiłkują się innternetem. Podobno jest tam skarbnica wiedzy i pomysłów. Dzięki za miłe słowa.Pa
izunia2007
30 sierpnia 2007, 15:16Dzieki,ale nie chodzilo mi o A6W.Mam na mysli ramke na twojej stronie.Przyjzyj sie dokladnie i zauwaz,ze ja takiej nie mam.Jedna mniejsza jest naokolo twojego profilu,a druga wieksza naokolo twoich wpisow.
szymonska
30 sierpnia 2007, 09:29dziekuje za wiare we mnie. to co osiagnełas to juz naprawde sukces, gratuluje ci bardzo i zazdroszcze takiego zapału do cwiczen:)pozdrawiam.
izunia2007
30 sierpnia 2007, 03:32Jak zrobilas ta ramke na swojej stronie? Ja wchodzilam juz wszedzie gdzie sie tylko dalo,ale nic mi z tego nie wyszlo.
ewaneczka
29 sierpnia 2007, 23:22Choć ja nie piszę codziennie, ale czytam codziennie co u Ciebie :) I czuję, że zacznę coś ćwiczyć gdy widzę Twoje wpisy :) Mnie, na moją sylwetke ćwiczenia bardzo potrzebne, więc nie wiem dlaczego tak się z tym ociągam :( TYle, że wolno chudnę i skóra się ładnie dopasowuje do mnie :)))
codziennaja
29 sierpnia 2007, 23:01Pamietalam. Jestem. Pozno, ale nie moglam wczesniej. Trudny dzien. Wiesz, mnie moje zycie nauczylo ze nigdy nie jestesmy sami. Nawet kiedy wydawalo mi sie ze jestesm 'zla', ze zasluguje na to by dzialy sie okreslone rzeczy zycie pokazywalo ze tak nie jest. Zawsze znajdowal sie ktos kto nawet jesli nie mogl mi pomoc to wystarczalo ze byl, a mi bylo lzej. Wystarczylo ze ufalam w sens a rozwiazania pojawialy sie same. Wierzylam a natura, zycie pomagaly. Na pewno jestes dobra i madra mama. Dlaczego? Bo wydajesz sie byc dobrym i madrym czlowiekiem. Moze ci ludzie jednak sa, tylko nie wiedza ze ich potrzebujesz. Nie podaja reki, bo nie widze ze wyciagasz swoja w ich strone. Moze nie mowisz, a oni mysla ze 'przeciez wszystko jest w porzadku'. Nie wiem. Nie znam sytuacji. Ale dalej wierze w Ciebie. Jesli uznasz komentarz za zbyt osobisty, mozesz go usunac (nie widzialam maila na stronie, wiec musze tak publicznie napisac). Sciskam mocno. Dobrej nocy
Grapska
29 sierpnia 2007, 22:35od trzech tygodni walczę z babodniami:( jutro kolejna wizyta u gina - a ten zabronił wysiłku, zwłaszcza w partiach brzucha... ale odbiję sobie jak wszystko wróci do normy:) Twój brzuszek wygląda cudnie:)
dilmun
29 sierpnia 2007, 21:38Dzięki za odiwedzinki:)) A ten sukces, to Twoja zasługa:)) My tylko obserwowałysmy i podziwiałysmy:)) Pozdrowienia, pa!!
dilmun
29 sierpnia 2007, 21:38Dzięki za odiwedzinki:)) A ten sukces, to Twoja zasługa:)) My tylko obserwowałysmy i podziwiałysmy:)) Pozdrowienia, pa!!
maryna38
29 sierpnia 2007, 19:31bardzo zapracowana? Mam nadzieję,że dajesz radę i się trzymasz!!!Pozdrawiam.Mariola.
izunia2007
29 sierpnia 2007, 16:02Bylam juz wczesniej na tej stronce,ale przejrzalam sa tylko pobieznie.Teraz zajrze bardziej dokladnie.Pa!
kukabura87
29 sierpnia 2007, 15:16jestem w szoku :D ale masz cudowny brzuszek! też bym ćwiczyła a6w ale jestem narazie za cienka :P za miesiąc chyba zacznę, zmotywowałaś mnie jak jasna cholera :D Dzięki!
Grubasek2007
29 sierpnia 2007, 12:47aładnie to tak podkradać zapasy energii? hihi Tak na poważnie to cieszę się,że chociaż w taki sposób dostarczam Ci choć troszkę chęci do walki z kg!!! Pozdrawiam serdecznie
kejta19
29 sierpnia 2007, 11:16:))) widzę, że ostro dalej walczysz :) i super :))) jeszcze troszke i będziesz też miała 6 na początku :))) a na stronke zajrzę :) też muszę pocwiczyć to moje brzuszysko ;) pozdrawiam