i po poniedziałku był nawet nawet znośny nie zjadłam nic słodkiego miałam sporo ruchu więc bilans wyszedł mniej więcej na zero.
Psychicznie czuje się żle stres w pracy i w domu daje o sobie znać wielkim łukiem omijałam kuchnie nie wiem jednak jak długo będe taka silna-walka jednak trwa.
Moja mama postanowiła pobawić się w swatkie i z pewną znajomą chciały mnie umówić z jakimś facetem. Ja jak to ja nie zgodziłam się oczywiście jednak one wygrały i podały mu mój numer.Ja dokładnie wiem jak takie sytuacje się kończą oczywiścvie porażka dla mnie.
Nie czekając na jego telefon napisałam esa pierwsza wyjaśniając dobitnie jak wyglądam i miałam racje facet już się nie odezwał, może ja powinnam zostać wróżka jak myślicie.
Takie sytuacje dobitnie mnie dołują sprowadzają mnie całkowicie do parteru i pozbawiają woli walki--łatwo jest skreślić człowieku na postawie zewnętrznej powłoki.Och te życie i ći faceci.........................
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
terpsychora1
26 września 2007, 08:30Ja też tak myślałam... i z góry zakładałam że nie jestem na tyle nieatrakcyjna... i żaden mnie nie zechce... ale zmieniłam odrobinę swoje nastawienie do siebie i .... poznałam faceta... z Grudziądza, co ciekawe hehe i niedługo będzie rok jak jesteśmy razem :). Także bierz się do roboty, w Twoim mieście są fajni faceci!
kwiatuszek170466
25 września 2007, 16:20Nie martw się myślę że i na ciebie przyjdzie czas że znajdzie się ten wybrany.Nie wszyscy patrzą tylko na wygląd ale i na to co mamy w środku.Życzę ci siły.PA1
danusiek13
25 września 2007, 08:19Znam to, ja też zajadam stresy. Ale od dziś właśnie postanowiłam nad tym panować. Zobaczymy... Co do facetów, na pewno jakiś przystojniak na Ciebie gdzieś czeka! Może to Ty z góry zakładasz, że z powodu Twoich kilogramów nic z tego nie będzie i nawet nie próbujesz? A błąd! Nie wszyscy szukają extra laski, tylko patrzą też na inne zalety, a na pewno je masz! Mój mąż jest szczupły, ponoć przystojny, a jednak coś mu się spodobało w takiej pusi jak ja, więc uwierz w siebie!!!
mmMalgorzatka
25 września 2007, 07:45faceci są okropni..... Poznasz takiego, kóry będzie Cie kochał z każdym dodatkowym kg.... pozdrawiam