Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
panika


chyba narobilam paniki z moimi kg ,ktore poszly w gore - zapomnialam ze moje dni nadchodza .Sprawa sie wyjasni we wtorek.Dalej dostaje blokady w plecy.Dieta na urlopie choc ja juz dawno po.Nie chce mi sie jesc ale ostatnie dwa dni jadlam w nocy.Dzis ide pomoc w gotowaniu na jutrzejsze wesele.
  • dziewiatka9

    dziewiatka9

    10 października 2007, 12:14

    Nie znoszę tych dni....zawsze mi przybędzie tyle ile straciła przez miesiąc. Już jestem z powrotem i mam nadzieję ,że pogadamy ,bo cholernie potrzebuję wsparcia w odchudzaniu, które chyba muszę zaczynać od początku, ale to nic pewnego( to było takie pocieszenie się )

  • megi62

    megi62

    8 października 2007, 19:29

    ale za około 2 tygodnie wracam zwarta i gotowa i utyta hi hi!!!!!!

  • greenka

    greenka

    8 października 2007, 15:57

    Hej sikorka :) No i jak? Pomoglo? U mnie tez babodni na horyzoncie i ciagle mam ssanie na cos konkretnego :( I jak tu utrzymywac wage? ;) Pozdrawiam <BR>Aaaaa... Ty mnie wogole pamietasz jeszcze? Tak sobie teraz pomyslalam, ze moze nie...? Ja jestem dawna MegKa :)

  • Jolkapl

    Jolkapl

    7 października 2007, 22:55

    Hej! Ciesze sie że to tylko panika .Trzymaj sie i nie podaj sie pa!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.