Mam się z czego cieszyć: kupiłam wagę elektroniczną. I okazało się, że już nie ważę 70 kg, tylko 67,4. Ha!
Natomiast Ićka waży 4,6 kg. :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Yossarian85
2 grudnia 2011, 22:17Ićka jest piękna, moja Puma waży niestety prawie 6 kg i jest największym grubasem w mojej rodzinie. W przeciwieństwie do mnie, nie wpływa to negatywnie na Jej samopoczucie, hehe. Próby odchudzania są trudne, bo niestety już z nią nie mieszkam, a jedzenia dostarcza Jej moja Mama, która została skutecznie sterroryzowana przez Pumę, która swym "miaukiem-reprymendą-pokazywaniem kto tu rządzi". Puma zatem osiąga swój cel, a że ruszać się nie lubi i na łono natury wyjść się boi...
fraupilz
29 listopada 2011, 20:27a tak, bo analizowaliśmy taki tekst pt. "Die Waage" na literaturze niemieckiej i przypomniało mi się...
eekatherina
29 listopada 2011, 18:08oooh!! słodziutkaa :) widzę tutaj niemieckie akcenty