Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 16



Hej ,już ta godzina a ja dopiero skończyłam a6w.I znów nie pora na skakankę,nie chcę obudzić małego,a na dworze trochę zimno.Steper jednak był-jak zwykle 1godz.Poza tym długi spacer z dzieciakami.Dietka dosyć,zobaczymy jakie będą efekty we wtorek.
Trzymajcie się wzorowo!

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    3 grudnia 2011, 11:07

    bo dzisiaj nie musialam przygotowywac jedzonka do pracy :D poza tym latwiej mi sie zorganizwac jak Jowitka jest w przedszkolu a przez ten tydzien jej nie bylo bo byla podziebiona. ale Jogurcik byl pyszny :D

  • FatLollipop

    FatLollipop

    2 grudnia 2011, 12:32

    jejku ile Ty sie ruszasz, efekty na pewno super ;))))

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    2 grudnia 2011, 10:46

    no przeciez jem pierwsze sniadania 3 godziny po przebudzeniu :P postaram sie poprawic ale ostatnio tak zalatana jestem, ze wole sobie przygotowac sniadanie do pracy niz zjesc w domu :)

  • Bridged

    Bridged

    1 grudnia 2011, 19:32

    Matko kochana zazdroszczę Ci tej motywacji do ćwiczeń, ja się jakoś nie umiem zmobilizować. Przychodzę z pracy, ograniam co trzeba w domu, zajmuję się dzieckiem i potem już kompetnie mi się nic nie chce. hmmm... muszę znaleźć jaki sposób na siebie. Pozdrowionka :)

  • Paprotkaaaa

    Paprotkaaaa

    1 grudnia 2011, 10:06

    jedziemy jedziemy z 6 :)) ja wlasnie mysle zakupic taka fajna skakanke z licznikiem buziak ;*

  • stelza

    stelza

    30 listopada 2011, 22:57

    masz linka do tych bez słodyczowych dni

  • misiek19851985

    misiek19851985

    30 listopada 2011, 22:54

    słoneczko, daj mi kopa!!! Nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń. Stać mnie tylko na a6w i krótki spacer, + sprzątanie itp ;( Rower mi ciężko chodzi, stepper za wolno, skakanka męczy. O Boże, narzekam jak stara baba !

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    30 listopada 2011, 22:10

    sorki ale mam kiepskawy dzien, jedyne co mi sie udalo poki co to corcia, do pracy nigdzie mnie nie chcieli, otworzylam najpierw sklep internetowy, dzialla prawie rok bez super zyskow, w zasadzie nie zarabialam na tym, teraz otworzylam stacjonarny i jako tako idzie, ale ile mozna jechac na dlugach i byc ciagle zalezna od kogos?

  • nastinkaa

    nastinkaa

    30 listopada 2011, 22:01

    ja nie mam skakanki i wczoraj skakałam około 23. w ogrodzie. miałam rajtuzy i spodnie dresowe. bluzkę i bluzę i rękawiczki i adidasy i kaptur na głowie i ... po skakaniu było do prania - cały komplet :) Ale chyba spaliłam pizze całą :) Powodzenia z a6w - też próbuję :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.